"Nie wiem, co ministerstwu kultury zawinił Sienkiewicz"
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa
Narodowego, kierowane przez polityka Platformy Obywatelskiej
Bogdana Zdrojewskiego, skąpi funduszy na wsparcie instytucji
pielęgnujących pamięć o postaciach najbardziej zasłużonych dla
polskiej kultury i historii - ocenia "Nasz Dziennik".
04.12.2008 | aktual.: 04.12.2008 03:30
Ministerstwo odmówiło środków programom realizowanym m.in. przez powiat łukowski i Muzeum Henryka Sienkiewicza w Woli Okrzejskiej na zadanie "Zachowanie dziedzictwa kulturowego w miejscu urodzenia Henryka Sienkiewicza". Ten los podzielił też projekt Urzędu Miasta Łodzi i Muzeum Tradycji Niepodległościowych na zadanie "Drogi do Niepodległej. W 90. rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę".
Jak poinformowało "ND" ministerstwo kultury, w roku 2008 w projekcie Mecenat było do rozdysponowania 25 mln, a do projektu złożono 300 wniosków, z czego pozytywnie rozpatrzono 142. - Jestem rozczarowany tą listą. Nie wiem, co ministerstwu kultury zawinił Sienkiewicz - ocenia na łamach "ND" Jan Dziedziczak, były rzecznik rządu Jarosława Kaczyńskiego, a obecnie poseł PiS i członek sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu.