Nie wchodź w gaciach do basenu, bo zgarnie cię policja
W basenie w Świebodzinie zdarza się, że do wody nie są wpuszczani goście z powodu... nieodpowiedniego stroju. Można nawet za to zarobić mandat od policji - pisze "Gazeta Lubuska".
04.12.2008 08:57
- Wybrałem się z rodziną na basen do Świebodzina. Kupiliśmy bilety, poszliśmy do przebieralni i w kąpielówkach oraz klapkach udaliśmy się do wody - opowiada pan Marek Prędkiewicz. - Tymczasem dość niespodziewanie drogę odciął nam ratownik i poinformował, że nasz ubiór jest nieodpowiedni. Dowiedziałem się, że w długich szerokich kąpielówkach nie wejdziemy do wody!
Traumy w Świebodzinie nabawił się też pan Tomek. - Gdy wchodziłem do wody, zatrzymał mnie ratownik tłumacząc, że jestem niewłaściwie ubrany. Długo jednak nie potrafił odpowiedzieć, na czym polega niestosowność moich kąpielówek, aż wreszcie wkurzył się i zadzwonił na policję. Funkcjonariusz wlepił mi mandat za... zakłócanie porządku - nie kryje oburzenia pan Tomek.
- Spotkaliśmy się z sytuacjami, że niektórzy chodzą w takich szerokich spodenkach po dworze, a potem wchodzą w nich do wody - tłumaczy Andrzej Puchacz, ratownik. - I jakieś pół roku temu zapisaliśmy w regulaminie, że korzystać z basenu mogą tylko osoby w krótkich kąpielówkach przylegających do ciała. - Przecież to absurd - oburzają się goście.