Nie uwierzysz, do czego przyznaje się połowa Polaków
Horoskopy w gazetach czyta ponad połowa (55%) Polaków, a 46% z nich przyznaje, że przynajmniej czasami kieruje się zawartymi w nich wskazaniami. Co siódmy badany (15%) odwiedził kiedyś wróżkę - wynika z najnowszego sondażu CBOS.
21.10.2011 | aktual.: 21.10.2011 15:57
Jak czytamy w komentarzu CBOS, na popularność prasowych przepowiedni nie ma większego wpływu wykształcenie i religijność badanych, które - jak wydawałoby się - powinny kształtować stosunek do magicznych praktyk.
Jednak zainteresowanie prasowymi przepowiedniami, mimo wciąż dużej popularności, powoli maleje. W porównaniu z rokiem 1997 wyraźnie zmniejszyła się liczba tych, którzy deklarowali, że czytają horoskopy zawsze (z 8% do 2%), a wzrosła liczba osób deklarujących, że w ogóle ich nie czyta (z 31% do 45%).
Niemal połowa badanych, którzy czytają horoskopy, deklaruje, że przynajmniej czasami kieruje się zawartymi w nich wskazaniami (46%), a co trzeci bierze je pod uwagę często, zaś co siódmy (15%) robi to czasami, a co czwarty (28%) rzadko. Osoby, które sięgają po horoskop, ale nie kierują się ich wskazaniami (54%), najprawdopodobniej przeglądają je dla rozrywki.
Im częściej respondenci sięgają po horoskopy, tym poważniej je traktują. Wśród badanych, którzy tylko czasami zaglądają do nich, większość nie przejmuje się ich wskazaniami (59%). Natomiast wśród tych, którzy robią to często, co trzeci (35%) ignoruje rady w nich zawarte, a wśród czytających je zawsze - tylko co czwarty (25%).
Polacy szukają rad u wróżek?
Wskazówek co do przyszłości dużo rzadziej niż w horoskopach Polacy szukają u wróżek. Tylko co siódmy badany (15%, spadek od 2007 r. o 4 punkty proc.) odwiedził kiedyś wróżkę lub wróża, z czego większość (9%) zdecydowała się na taki krok tylko raz w życiu. Kobiety (22%) trzykrotnie częściej niż mężczyźni (7%) przyznają, że zasięgają rad u wróżki.
Badanie CBOS pokazało ponadto, że niewiele osób przyznaje się do posiadania talizmanów (6%), ale co ósma (12%) twierdzi, że w przeszłości miała przedmiot, który przynosił jej szczęście.
W ciągu czternastu lat nie zmienił się odsetek Polaków posiadających przedmioty przynoszące szczęście. W 1997 roku, tak jak i obecnie, 6% respondentów przyznawało, że mają tego rodzaju przedmioty. Wzrosła natomiast liczba tych, którzy posiadali je w przeszłości (z 6% do 12%).
Ankietowani pytani byli także o doświadczania zjawisk nadnaturalnych. Dwie piąte badanych (42%) przyznaje, że zdarzyło im się przeczuć fakty, które później zdarzyły się naprawdę, z czego większości (30%) przydarzyło się to więcej niż jeden raz. Jedna czwarta (26%) miała prorocze sny, które stanowiły zapowiedź przyszłych zdarzeń. Mniej osób (13%) przeżyło spotkanie z duchem zmarłego człowieka, a trzech na stu doświadczyło uczucia znalezienia się poza własnym ciałem.
Prorocze sny, przeczucia i kontakty z duchami
W porównaniu z 1997 rokiem wzrosła liczba osób twierdzących, że zdarza im się przeczuć przyszłe zdarzenia (z 37% do 42%). Odsetek badanych doświadczających proroczych snów oraz kontaktów z duchami lub odczucia wyjścia z własnego ciała, nie zmienił się istotnie.
Badani byli pytani także o medycynę niekonwencjonalną. Co czwarty (24%) przyznaje, że on osobiście lub ktoś z jego najbliższej rodziny zetknął się z niekonwencjonalnymi metodami leczenia. Co dwunasty (8%) ankietowany informował, że był to kontakt jednorazowy, a co szósty (16%) - że kilkakrotny. W 2007 r. co trzeci badany (35%) twierdził, że miał kontakt z medycyną niekonwencjonalną.
Najczęściej do korzystania z tego rodzaju metod - osobiście lub przez członka rodziny - przyznają się osoby z wykształceniem wyższym (33%) oraz mieszkańcy dużych aglomeracji (32%). Według CBOS, burzy to potoczne wyobrażenia o naiwnych ofiarach pseudouzdrowicieli.
Badanie przeprowadzono w dniach 8-14 września 2011 roku na liczącej 1077 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.