Nie ukradł, tylko "zabezpieczył"
Świętokrzyscy policjanci zatrzymali nietrzeźwego 39–letniego mieszkańca Kielc, który ukradł skrzynkę z narzędziami pracującemu na klatce schodowej pracownikowi kablówki. Tłumaczył, że nie ukradł, tylko "zabezpieczył" skrzynkę.
10.01.2008 | aktual.: 10.01.2008 18:54
Funkcjonariusze zatrzymali 39-latka w jego mieszkaniu, gdy policyjny pies wskazał im drzwi.
Mężczyzna leżał na tapczanie i spał. Obudzili go policjanci. 39-latek wskazał miejsce, gdzie schował skrzynkę z narzędziami, próbował jednak wyjaśniać, że jej nie "ukradł" tylko "zabezpieczył przed ewentualna kradzieżą". Poczuł się do tego zobowiązany, gdyż skrzynka leżała ona obok jego drzwi.
Kiedy policjanci przeszukali kieszenie mężczyzny, okazało się, że ma on telefon komórkowy, który pochodził z czerwcowej kradzieży (czy też - używając terminologii kielczanina - "zabezpieczenia").
Mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności.