PolskaNie rozpoczął się proces w aferze paliwowej

Nie rozpoczął się proces w aferze paliwowej

Z powodu nieobecności czterech oskarżonych w Sądzie Okręgowym we Wrocławiu nie rozpoczął się proces 29 osób w największej w Polsce aferze paliwowej. Oskarżeni swoją działalnością narazili skarb państwa na stratę prawie 4,5 mln zł, odbiorców podrabianego paliwa oszukali na 17 mln zł.

Oskarżeni, wśród nich m.in. b. funkcjonariusz Urzędu Ochrony Państwa oraz pracownica wrocławskiego Zarządu Dróg i Komunikacji, działali od lutego 2002 do lipca 2003 r. W tym czasie zdołali przerobić ponad 8 mln litrów oleju opałowego na napędowy.

Przewodniczący składu sędziowskiego Marcin Sosiński powiedział, że na następną rozprawę trzej oskarżeni zostaną doprowadzeni siłą. W sprawie czwartego - Artura B. przed poznańskim sądem toczy się obecnie postępowanie. Poznański sąd nie chce nam obecnie wydać oskarżonego. Postaramy się jednak tak zgrać terminy rozpraw, aby Artur B. mógł uczestniczyć i w tamtym postępowaniu, i w naszym - mówił Sosiński.

Prokurator Zbigniew Szczotka z Prokuratury Apelacyjnej we Wrocławiu, która prowadziła śledztwo, powiedział dziennikarzom, że mogą być problemy z rozpoczęciem procesu przy tak dużej liczbie oskarżonych. "Ale jak się proces już zacznie, to powinno pójść szybko, bowiem wielu z nich chce się dobrowolnie poddać karze" - mówił Szczotka.

Przestępcy odbarwiali olej w bazach paliwowych w Bardzie Śląskim, Wrocławiu i Kątach Wrocławskich. Grupa sprzedawała paliwo klientom w całym kraju, nie informując ich, że jest ono niepełnowartościowe. Szefem gangu był właściciel jednej z firm paliwowych, który podczas śledztwa przyznał się do zarzutów i opisał sposób działania grupy przestępczej i jej skład.

Prokuratura zarzuciła oskarżonym także fałszowanie faktur VAT, uchylanie się od płacenia podatku oraz próbę wyłudzenia 6 mln zł kredytu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)