Tłumacz pominął słowa o rtęci? Niemiecki minister oburzony
Minister środowiska Brandenburgii Axel Vogel został w niedzielę zapytany o słowa lubuskiej marszałek Elżbiety Anny Polak, która poinformowała wcześniej, że niemiecki polityk w rozmowie z nią potwierdził wysokie stężenie rtęci w Odrze. Jak się jednak okazuje, obecny na konferencji tłumacz miał pominąć wątek rtęci i spytać Vogla jedynie o "żrącą wodę". Niemiecki minister pisze wprost: "To oburzające".
15.08.2022 | aktual.: 15.08.2022 10:21
"Axel Vogel, minister rolnictwa i środowiska landu Brandenburgia, w bezpośredniej rozmowie ze mną potwierdził, że stężenie rtęci w Odrze było tak wysokie, że nie można było określić skali" - napisała w sobotę na Twitterze marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Polak.
W niedzielę w Zachodniopomorskim Urzędzie Wojewódzkim w Szczecinie odbyło się spotkanie ministrów ds. środowiska i gospodarki wodnej Polski i Niemiec ws. zanieczyszczenia Odry. W konferencji po rozmowach wziął udział minister środowiska Brandenburgii Axel Vogel. Podczas briefingu politykowi zadano pytanie o słowa Elżbiety Polak, jakoby miał on ją poinformować o obecności rtęci w Odrze.
- Nie, taka wypowiedź nie jest mi znana. Poinformowaliśmy tylko, ze odczyn pH jest bardzo wysoki i nie możemy wyjaśnić dlaczego. To wszystko - odparł Vogel według tłumaczenia przedstawionego na konferencji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Bolesny cios w Rosjan. "Są bezradni. Klęska jak zatopienie krążownika Moskwa"
"Nie pytano mnie o poziomy rtęci". Niemiecki minister oburzony
Wokół tłumaczenia pytania zadanego niemieckiemu ministrowi pojawiają się jednak wątpliwości. Dziennikarz Jakub Wiech wskazał, że polityka rzeczywiście zapytano o rtęć, ale "tłumacz przetłumaczył głośno pytanie, nie mówiąc nic o rtęci (mówił ogólnie o skażeniu wody)".
"Tłumacz nie zapytał ministra Vogla o rtęć. Zapytał o to, czy woda była tak żrąca, że parzyła ręce. W przytoczonym fragmencie nagrania (po niemiecku) słowo 'rtęć' nawet nie pada. Czyli: dziennikarz pytał o rtęć, w tłumaczeniu rtęci nie było" - podkreślił Wiech.
Wypowiedź zaprezentowaną przez tłumacza skrytykował już sam Vogel. "To jest oburzające! Zostałem zapytany przez tłumacza o mój rzekomy cytat, jakoby woda w Odrze była tak żrąca, że parzyła ręce. Zareagowałem na to i mówiłem o wartościach pH; Nie pytano mnie o poziom rtęci" - oświadczył w poniedziałek rano na Twitterze polityk, dołączając zrzuty ekranu artykułów publikowanych w serwisie tvp.info.
"Ze względu na to, że pytanie zostało przetłumaczone na język niemiecki, w odpowiedzi nie powiedziałem ani słowa o stężeniu rtęci, ale wyjaśniłem wartości pH i wysokie stężenie soli w Odrze" - dodał w kolejnym wpisie Vogel.
Zamieszanie skomentowała już także Elżbieta Anna Polak. "Po doniesieniach w niem. mediach Rbb24 i Oderwelle w bezpośredniej rozmowie ze mną, w obecności pracowników, minister środowiska Brandenburgii Axel Vogel potwierdził, że w ich badaniach Odry jest rtęć. Jeżeli kolejne badania tego nie potwierdzają, to dobrze. Ale co zatruło Odrę?" - pyta lubuska marszałek.
W rozmowie z Wirtualną Polską marszałek podkreśla, że sytuacja, do której doszło podczas niedzielnej konferencji, nie powinna mieć miejsca. - Jest to straszny skandal. Chcę wierzyć, że doszło do pomyłki ze strony tłumacza, ale zaskakujące jest, że natychmiast wszystkie media prorządowe i osoby odpowiedzialne za stan Odry to podchwyciły, zamiast zająć się katastrofą ekologiczną - powiedziała Elżbieta Polak.
Od końca lipca obserwowany jest pomór ryb w Odrze na odcinku od Oławy w dół. Śnięte ryby zaobserwowano również m.in. w okolicach Wrocławia. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska we Wrocławiu bada sprawę śniętych ryb w Odrze od chwili otrzymania pierwszego zgłoszenia pod koniec lipca. Zakaz wstępu do Odry został wprowadzony w województwach zachodniopomorskim, lubuskim i w dolnośląskim.
Źródło: WP Wiadomości
Przeczytaj również: