"Łamie Pan Konstytucję". Nie przyjął zaproszenia prezydenta

Profesor Maciej Grzywacz nie przyjął zaproszenia na uroczystość wręczenia aktu nadania tytułu profesora przez Andrzeja Dudę. Wystosował w tej sprawie specjalny list do prezydenta, w którym tłumaczy swoją decyzję.

 Prof. Grzywacz nie przyjął zaproszenia prezydenta. "Łamie Pan Konstytucję"
Źródło zdjęć: © PAP, Wikimedia Commons | Przemysław Jahr
Karina Strzelińska

"Pan Prezydent Andrzej Duda zaprosił mnie na uroczystość wręczenia aktu nadania mi tytułu profesora. Niestety nie mogę go przyjąć" - poinformował profesor na Twitterze.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ogromny pożar w Rosji. Kule ognia nad rafinerią w Krasnodarze

"Moja decyzja opiera się na przekonaniu, że jako prezydent RP łamie Pan Konstytucję oraz przyczynia się do demontażu ustroju demokratycznego w Polsce" - wskazał Grzywacz w liście skierowanym do Andrzeja Dudy.

Jednocześnie wykładowca akademicki podkreślił, że "nie jest to jego prywatna opinia". "Opieram się na osądach wielu autorytetów prawniczych, niezależnego Trybunału Konstytucyjnego i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej" - uzasadnił.

"Wyrażam głębokie zaniepokojenie wobec różnych działań podejmowanych przez Pana Prezydenta, które podważają fundamentalne wartości demokratyczne. Ograniczanie niezależności sądownictwa, wolności mediów, a także niekonstytucjonalne metody politycznej walki obecnego rządu z opozycją, które Pan Prezydent aprobuje, są krokami w złym kierunku i nie służą dobrze pojętym interesom obywateli Rzeczypospolitej Polskiej" - stwierdził.

Profesor wskazał też, że w trakcie kadencji Dudy "szkodliwe działania dotknęły środowisko akademickie". Według niego "z przyzwoleniem prezydenta" zmieniono przepisy, by "zwiększyć władzę rektorów i utrudnić lub uniemożliwić przeprowadzanie procesów demokratycznych". W tym kontekście wykładowca przypomniał o decyzji rektora Akademii Muzycznej w Gdańsku, który usunął go z uczelni, ponieważ sprzeciwił się cenzurze utworu swojej studentki. Piosenka miała wydźwięk polityczny. Pojawiły się w niej nawiązania m.in. do Jarosława Kaczyńskiego i Jacka Kurskiego.

"Jestem przekonany, że jako przedstawiciel społeczności artystycznej, akademickiej i obywatel odpowiedzialny za ochronę demokratycznych wartości, nie mogę uczestniczyć w uroczystości, która może legitymizować działania szkodzące państwu prawa, demokracji i środowisku akademickiemu" - podsumował.

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Putin pewny siebie. Twarde stanowisko Kremla
Putin pewny siebie. Twarde stanowisko Kremla
Tragedia w Egipcie. Nie żyje Polak
Tragedia w Egipcie. Nie żyje Polak
Akcja WOPR we Wrocławiu. Podejrzana substancja na Odrze
Akcja WOPR we Wrocławiu. Podejrzana substancja na Odrze
Dwa dni w szczelinie na 16 cm. Dramatyczna akcja ratunkowa w Czechach
Dwa dni w szczelinie na 16 cm. Dramatyczna akcja ratunkowa w Czechach
Ukraiński wywiad zaskakuje Moskwę. "Odpowiedzialność jest nieunikniona”
Ukraiński wywiad zaskakuje Moskwę. "Odpowiedzialność jest nieunikniona”
Mówi o "umizgach" PO do Konfederacji. "My to wiemy"
Mówi o "umizgach" PO do Konfederacji. "My to wiemy"
Strzelanina w Jerozolimie. Zabici i wielu rannych
Strzelanina w Jerozolimie. Zabici i wielu rannych
Od lat jeździł bolidem po autostradzie. W końcu został zatrzymany
Od lat jeździł bolidem po autostradzie. W końcu został zatrzymany
Prezydent zawetował ustawę ws. ochrony Ukraińców. Dworczyk: Nie dziwi mnie to
Prezydent zawetował ustawę ws. ochrony Ukraińców. Dworczyk: Nie dziwi mnie to
Bielan o żonie wicepremiera. Ostre słowa ws. Applebaum i Sikorskiego
Bielan o żonie wicepremiera. Ostre słowa ws. Applebaum i Sikorskiego
Kontrowersyjny plan Egiptu.  Budują kurort na Górze Synaj
Kontrowersyjny plan Egiptu. Budują kurort na Górze Synaj
Białorusin zatrzymany w luksusowym apartamentowcu. Ścigany od miesięcy
Białorusin zatrzymany w luksusowym apartamentowcu. Ścigany od miesięcy