ŚwiatNie przekonał NATO do sankcji wobec Libii, więc sam złagodniał

Nie przekonał NATO do sankcji wobec Libii, więc sam złagodniał

Brytyjski premier David Cameron złagodził swoje stanowisko w sprawie ustanowienia strefy zakazu lotów nad Libią. Jego próby wysondowania reakcji głównych sojuszników z NATO, przyniosły bowiem negatywne wyniki.

Nie przekonał NATO do sankcji wobec Libii, więc sam złagodniał
Źródło zdjęć: © AP | Osama Faisal

02.03.2011 | aktual.: 02.03.2011 08:26

Premier Cameron mówił , że Wielka Brytania jest gotowa wziąć udział w stworzeniu takiej strefy i nie wyklucza użycia siły wobec reżimu pułkownika Kadafiego. Nie poparły go ani Francja, ani Niemcy, a amerykańska sekretarz stanu, Hillary Clinton oświadczyła, że interwencja nie pomoże rebeliantom libijskim, którym zależy na samodzielnym zwycięstwie.

Tymczasem syn pułkownika Kadafiego, Saif, powiedział telewizji SKY, że premier Cameron najwyraźniej potrzebuje odgrywać rolę bohatera. - Niech mówi, co chce, my go nie słuchamy. Użycie siły wobec Libii będzie nie do przyjęcia, nie ma po temu powodu. Ale jeśli chcecie, to proszę bardzo, nie boimy się, jesteśmy gotowi i nigdzie nie uciekniemy - powiedział.

Reporterka SKY, Lisa Holland, która przeprowadziła wywiad mówiła, że Saif Kadafi, nieoficjalnie desygnowany na przedstawiciela swego ojca w stosunkach z Zachodem, zachowywał nadzwyczajną pewność siebie i spokój. Mniej pewny swego był rzecznik libijskiego rządu, z którym przeprowadziła wcześniej wywiad. Jej zdaniem może to świadczyć, że w łonie reżimu w Libii pojawiły się różne punkty widzenia na sytuację.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)