"Nie powinien powstać!" Sprawdziliśmy co widzowie sądzą o "Botoksie"
"Proste żarty", "kompletny brak fabuły", "totalna nuda" - to zimny prysznic, który od czterech dni studzi głowy twórców filmu „Botoks” Patryka Vegi.
29 września odbyła się premiera najnowszego filmu twórcy "PitBulla". Jak twierdzą widzowie, o ile w poprzednich produkcjach luźno powiązane ze sobą anegdoty tworzą fabułę filmu, to już w przypadku „Botoksu” ten zabieg nie zdaje egzaminu.
- Płytkie jak basenik dla dzieci – krytykują ci, którzy mieli okazję zobaczyć ostatnie dzieło Vegi.
Czy rzeczywiście "Botoks" bazuje na niewyszukanym guście przeciętnego Kowalskiego i może stać się gwoździem do trumny reżysera? Czy wręcz przeciwnie - to mocne, krytyczne kino, charakteryzujące się brudnym humorem, którego mozaikowa konstrukcja nadaje całości specyficznej dynamiki?
Sprawdziliśmy to specjalnie dla Was.