Nie obronili "Zielonego Olbrzyma". 200‑letnia jodła stanie w Watykanie
Na placu Świętego Piotra w Watykanie, zgodnie z tradycją zapoczątkowaną przez św. Jana Pawła II, znów stanie choinka. Nie udało się obronić 200-letniego "Zielonego Olbrzyma" z Doliny Ledro we Włoszech. Watykan tłumaczy, że drzewo to zostało wybrane także ze względów ekologicznych. - To drzewo i tak zostałoby wycięte - tłumaczy.
20.11.2024 01:54
Tradycja choinki w Watykanie rozpoczęła się w 1982 r., za czasów pontyfikatu św. Jana Pawła II. Od tamtej pory co roku ofiarowuje się Watykanowi jodłę lub świerk, pochodzący albo z regionu Włoch, albo z innego kraju europejskiego.
W tym roku zdecydowano, że na placu Świętego Piotra w Watykanie stanie licząca 29 metrów wysokości jodła z Doliny Ledro we Włoszech. 200 -letnie drzewo szybko zostało przez mieszkańców ochrzczone "Zielonym Olbrzymem".
"Anachroniczna tradycja"
Kilka stowarzyszeń ekologicznych w Trentino postanowiło udaremnić ten plan. Napisali list otwarty do papieża Franciszka, prosząc go o zaprzestanie tego, co opisali jako "anachroniczną tradycję" i "bezużyteczną ofiarę". Pod tym listem podpisało się ponad 50 tys. osób.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
W liście przypomniano papieżowi, który często ostro krytykuje osoby negujące kryzys klimatyczny, że niektóre z jego encyklik skupiają się na ochronie środowiska.
"Niekonsekwentne jest mówienie o walce ze zmianą klimatu, a następnie podtrzymywanie tradycji, które wymagają wycinki tak starożytnego i symbolicznego drzewa" - napisano w liście.
W weekend odbyło się czuwanie mieszkańców Doliny Ledro przy przeznaczonej do wycinki jodle.
Ani protesty, ani petycja stowarzyszeń ekologicznych i mieszkańców regionu nie przyniosły spodziewanego efektu. Ważąca ponad 5 ton jodła została w poniedziałek ścięta, czemu nie towarzyszyły już protesty i wkrótce zostanie przewieziona do Rzymu.
Gubernator Watykanu: drzewo i tak zostałoby wycięte
Zapalenie świateł na choince odbędzie się podczas uroczystości 7 grudnia - ogłosił we wtorek Gubernatorat Państwa Watykańskiego.
W komunikacie podkreślił, że wybór tego okazu był podyktowany nie tylko walorami estetycznymi, ale także był "odpowiedzialny z ekologicznego punktu widzenia".
Watykan wyjaśnił, że wycięcie tego drzewa "zapewni naturalną wymianę drzewostanu na następne dekady". Jak zaznaczono, lasy z tego terytorium uprawiane są "zgodnie z najbardziej surowymi wymogami środowiskowymi, społecznymi i ekonomicznymi".
Jodła ta, zapewnił Watykan, pochodzi z terenów przeznaczonych pod wycinkę w celu zapewnienia "prawidłowej uprawy lasu". To zaś oznacza, zauważył gubernatorat, że drzewo i tak zostałoby wycięte.
Źródło: PAP, theguardian.com