"Nie nalegać na szybką beatyfikację Jana Pawła II"
Nie należy nalegać na jak najszybszą
beatyfikację Jana Pawła II i ubolewać, że wciąż do niej nie
doszło - powiedzieli watykanista włoskiego "Il
Giornale" Andrea Tornielli i publicysta katolickiego "Avvenire"
Luigi Geninazzi.
02.04.2009 | aktual.: 02.04.2009 13:28
W rozmowie w czwartą rocznicę śmierci polskiego papieża Tornielli wyraził przypuszczenie, że do beatyfikacji dojdzie w przyszłym roku - w kwietniu, czyli w rocznicę śmierci lub w październiku, w rocznicę wyboru. Zarazem nie zgodził się z tezami rozpowszechnionej niedawno we Włoszech wypowiedzi biskupa Tadeusza Pieronka, według którego doszło do spowolnienia procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II.
Zdaniem Andrei Torniellego nie można ubolewać, że wciąż nie doszło do beatyfikacji papieża.
Przecież - przypomniał - "procesowi temu nadano uprzywilejowaną i szybszą ścieżkę w porównaniu z innymi procesami beatyfikacyjnymi i kanonizacyjnymi, a nastąpiło to z woli Benedykta XVI".
"Pragnienie ludu jest niezwykle ważne, podobnie jak powszechna jest opinia świętości. Ale Kościół, nawet jeśli postępuje w tym przypadku z większym pośpiechem niż w innych sprawach, nawet szybciej niż w przypadku Matki Teresy z Kalkuty, ma prawo i obowiązek zrobić wszystko jak należy i przeanalizować dokumenty z należną uwagą" - podkreślił Tornielli.
Zauważył, że jeśli Jan Paweł II miałby zostać ogłoszony błogosławionym w przyszłym roku, tak, jak on przypuszcza, to nastąpi to zaledwie 5 lat po jego śmierci. "Zgodnie z regułami kanonicznymi proces mógłby rozpocząć się dopiero za rok i trwałby nie wiadomo jak długo" - stwierdził włoski watykanista.
Publicysta katolickiego włoskiego dziennika "Avvenire" Luigi Geninazzi powiedział, że nie rozumie wyrażanego często "gorączkowego pragnienia" jak najszybszej beatyfikacji czy wręcz od razu kanonizacji Jana Pawła II.
"Zawsze doświadczałem wielkości i świętości papieża, co do tego nie mam żadnych wątpliwości" - podkreślił. Ale - zauważył - proces kanoniczny ma swoje procedury i musi trwać; wystarczy przywołać przykład procesu beatyfikacyjnego księdza Jerzego Popiełuszki".
"Obawiam się mitologizacji postaci Jana Pawła II, osobowości tak nadzwyczajnej, że absolutnie nie potrzebuje tego, aby czynić z niego giganta" - powiedział Geninazzi.
"On - dodał - i tak był już wielki".
"Kiedy zostanie ogłoszona jego beatyfikacja, będę zadowolony, ale wydaje mi się niepotrzebne wyrażanie opinii, że należy to uczynić jak najszybciej" - ocenił włoski publicysta.
Sylwia Wysocka