"Nie możemy się na to zgodzić". Problemy Szwecji z wejściem do NATO
- Turcja żąda rzeczy, których nie możemy i nie chcemy jej dać - powiedział premier Szwecji Ulf Kristersson w Sälen, podczas konferencji na temat bezpieczeństwa. Szef rządu w Sztokholmie po raz pierwszy otwarcie zakwestionował żądania Ankary, które jego kraj miałaby spełnić, by uzyskać jej zgodę na dołączenie do NATO.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Ulf Kristersson wystąpił na konferencji na temat bezpieczeństwa w kurorcie narciarskim Sälen, na zachodzie Szwecji. W swoim przemówieniu poruszył m.in. kwestie przystąpienia jego kraju do NATO. Kristersson stwierdził, że "Turcja żąda rzeczy, których nie możemy i nie chcemy jej dać", jak podaje "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
Szef rządu w Sztokholmie podkreślił, że obecne żądania Ankary wykraczają poza porozumienie o wspólnych działaniach krajów na rzecz walki z terroryzmem, które podpisano pod koniec czerwca 2022 roku.
- Wypowiedzi Kristerssona są wyrazem rosnącego zniecierpliwienia w Szwecji - wyjaśnia profesor Magnus Petersson z Uniwersytetu Sztokholmskiego cytowany w "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Podobne zdanie w tej sprawie ma również profesor Kjell Engelbrekt ze Szwedzkiego Uniwersytetu Obrony. Engelbrekt potwierdza, że postawa i słowa premiera "odzwierciedlają rosnącą frustrację w rządzie z powodu działań Ankary".
Szwecja w NATO
Turcja i Węgry nie wyraziły zgody na dołączenie do Sojuszu Północnoatlantyckiego Szwecji i Finlandii. Wiktor Orban przekazał jednak, że jego rząd wkrótce zatwierdzi ich akcesję. Ankara zapowiedziała, że ratyfikuje szwedzki wniosek o członkostwo w Sojuszu, o ile kraj spełni pewne warunki, a w tym m.in. deportuje z kraju osoby podejrzane o terroryzm.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Twarde lądowanie na lotnisku w Bristolu. Piloci zachowali zimną krew
Engelbrekt ocenia, że "w kilku punktach memorandum między Turcją, Finlandią i Szwecją można znaleźć punkty wspólne", ale główną przeszkodą pozostanie jednak kwestia ekstradycji osób podejrzewanych o terroryzm. - Szwedzki rząd nie chce ani nie może podważyć tutaj własnej konstytucji. Sztokholm nie ustąpi w tej kwestii. Jeśli Turcja tego nie zaakceptuje, doprowadzi to do kryzysu także z innymi demokratycznymi członkami NATO - ocenia ekspert.
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg w wywiadzie opublikowanym w poniedziałek na łamach "Aftonbladet" podkreślił, że chce, by Szwecja i Finlandia przystąpiły do Sojuszu w tym roku i według niego "Sztokholm wywiązał się z umowy".
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski