"Nie mogę się pogodzić". Tata Anastazji zabrał głos po wyroku

33-letni obywatel Bangladeszu został skazany na dożywocie za zabójstwo 27-letniej Anastazji na greckiej wyspie Kos. - Nic życia mojej córce nie przywróci. Ona była wspaniałym człowiekiem, nie zasłużyła na śmierć - komentuje wyrok tata zamordowanej Polki.

Sąd wydał wyrok ws. zabójstwa Anastazji
Sąd wydał wyrok ws. zabójstwa Anastazji
Źródło zdjęć: © Instagram
Mateusz DolakPaulina Ciesielska

- Żona zadzwoniła do mnie. Wyrok. Niby dożywocie, ale w warunkach greckich może być 25 lat. Sprawca może się odwołać. Jego adwokatka zastrzegła, że wyrok nie jest prawomocny - mówi dla Wirtualnej Polski pan Andrzej, tata zamordowanej na Kos Anastazji.

Polka zamordowana na greckiej wyspie

W piątek zapadł wyrok w głośnej sprawie zabójstwa Polki na greckiej wyspie Kos - poinformował WP Dawid Burzacki, prywatny detektyw, który od początku prowadził poszukiwania Anastazji. 33-letni obywatel Bangladeszu Salahuddin S. został skazany na dożywocie.

- Przynajmniej on zostanie rozliczony. Nie znam szczegółów, bo nie mogłem pojechać na rozprawę - mówi ojciec uprowadzonej, zgwałconej i zamordowanej Polki. - Nic życia mojej córce nie przywróci. Żona cieszyła się, że chociaż odrobina sprawiedliwości jest. Ale dla mnie nie powinno w ogóle do tego dojść. Nie mogę się do tej pory pogodzić i nigdy się nie pogodzę. Ona była wspaniałym człowiekiem, nie zasłużyła na śmierć - opowiada pan Andrzej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ziobro dostał prezent od koalicji? "Taki jaki chciał"

Anastazja zaginęła 12 czerwca 2023 roku na greckiej wyspie Kos, gdzie pracowała w jednym z hoteli. Niemal tydzień później greckie media poinformowały, że znaleziono ciało 27-letniej Polki. Zwłoki leżały około kilometra od domu Salahuddina S. z Bangladeszu i 500 metrów od miejsca, w którym dzień wcześniej znaleziono telefon komórkowy Polki. Przeprowadzona na wyspie Rodos sekcja zwłok potwierdziła śmierć przez uduszenie.

W piątek wznowiono przewód sądowy w sprawie porwania, gwałtu i morderstwa Anastazji. W procesie uczestniczyła matka zamordowanej Anastazji. Na salę rozpraw został doprowadzony oskarżony Salahuddin S. Mężczyzna uzupełnił swoje zeznania, próbując cedować odpowiedzialność na inne osoby. Przesłuchiwani byli też świadkowie, którzy odnaleźli telefon należący do Anastazji.

Sąd uznał zgromadzony materiał dowodowy jako wiarygodny i w pierwszej instancji skazał Salahuddina S. na dożywotnie pozbawienie wolności - podał detektyw Burzacki.

Mateusz Dolak, Paulina Ciesielska, dziennikarze Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
polkazabójstwogrecja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (28)