Nie miały jak wrócić do domu, więc wezwały pogotowie
W oryginalny sposób postanowiły wrócić do domu 2 nastoletnie dziewczyny - mieszkanki powiatu tomaszowskiego na Lubelszczyźnie.
09.04.2006 | aktual.: 09.04.2006 13:40
Będąc około 20 kilometrów od domu zadzwoniły na pogotowie zgłaszając wypadek drogowy. Z ich informacji wynikało, że potrącił je kierowca samochodu, który następnie uciekł.
Gdy policjanci przyjechali na miejsce okazało się opowieści o wypadku nie były spójne i wzbudzały podejrzenia. Podczas przesłuchania jedna z dziewcząt przyznała, że żadnego potrącenia nie było. Chciały po prostu znaleźć transport do domu.
Dziewczyny próbowały się przygotować na przyjazd pogotowia i policji zadając sobie drobne rany. 17-latka stukała dłonią o asfalt, później o znak drogowy oraz murek. Swojej starszej - 18-stoletniej koleżance wykręcała palce, jednak bez efektów.
Teraz jednak młode mieszkanki powiatu tomaszowskiego za swój beztroski czyn poniosą odpowiedzialność karną.