Szczecińscy strażacy pomogli mężczyźnie, który w nocy z piątku na sobotę, nie mając pieniędzy na zapłacenie taksówkarzowi za kurs, uciekł na drzewo.
Przy ściąganiu dłużnika z drzewa, strażacy użyli 30-metrowej drabiny i skokochronu. W akcji uczestniczył też policyjny negocjator. Jednak, w akcji najbardziej pomógł nocny chłód. Po około 2 godzinach, zmarznięty mężczyzna dał się namówić do zejścia z drzewa.(ck)