Nie ma procedur ograniczających dziennikarzom dostęp do informacji

W projekcie tym znalazły się zapisy, które mówiły m.in. o tym, że każda wypowiedź urzędnika dla mediów musi być autoryzowana, a na tzw. niebezpieczne pytania służby prasowe UM mają wcześniej przygotowywać pisemne odpowiedzi.

Proponowano też, by prezydent miasta nie kontaktował się osobiście z mediami, a jeżeli już, to miał im przekazywać przygotowane przez rzecznika komunikaty. W przypadku tzw. niebezpiecznych tematów miał rozmawiać z dziennikarzami w obecności radcy prawnego. W projekcie znalazł się też zapis o konieczności uszczelnienia przecieków w magistracie.

W oświadczeniu podpisanym przez rzeczniczkę prezydenta Mariana Jurczyka, Katarzynę Domagałę, i dyrektor wydziału promocji i informacji Joannę Martyniuk napisano, że projekt miał charakter wstępnych propozycji i zawarte w nim procedury nie miały na celu ograniczenia dziennikarzom dostępu do informacji, a jedynie usprawnienie ich obiegu w urzędzie. Projekt nie został przyjęty - podkreślono.