"Nie ma miejsca dla nikogo, kto mataczył w sprawie Olewnika"
(RadioZet)
: A gościem Radia ZET jest wicepremier, minister spraw wewnętrznych Grzegorz Schetyna, witam Monika Olejnik, dzień dobry. : Dzień dobry, kłaniam się. : O godzinie 8.07 nastąpiło awaryjne lądowanie samolotu. : Tak, takie mamy informacje, znaczy to jest dobra informacja, bo poprzednie były takie alarmistyczne, nie otworzyło się podwozie w samolocie typu Boeing, on wracał, musiał wypuścić siedem ton paliwa, wrócił nad Okęcie, wylądował przy uszkodzonym podwoziu, uszkodził podwozie przy lądowaniu. Teraz trwa ewakuacja, ale już na ziemi, także na pewno nikomu nic się nie stało. : To był samolot z Warszawy do... : Edynburga. : Z Warszawy do Edynburga. Gościem Radia ZET jest wicepremier, minister spraw wewnętrznych Grzegorz Schetyna. Premier Donald Tusk zapowiada zwrot mienia, a tymczasem Jarosław Kaczyński powiedział dzisiaj rano w Polskim Radiu, że jest przeciwnikiem tego, aby potomkowie biednych obywateli II Rzeczpospolitej mieli płacić potomkom bogatych obywateli II Rzeczpospolitej, czyli jest przeciwko
reprywatyzacji. : Reprywatyzacja, reprywatyzacja to jest rzecz, sprawa, która tak naprawdę od 89 r. ciągle wraca, może nawet wcześniej, ale w wolnej Polsce wielokrotnie o tym mówiliśmy. To rzecz, to kwestia sprawiedliwości dziejowej – oddania tego, czy uznania tego, że to co państwo zabrało kiedyś po 45 r. prywatnym właścicielom, powinno im oddać, przynajmniej w jakiejś części uznać ich własność. : Tak, ale PiS mówi nie, PiS ustami Jarosława Kaczyńskiego mówi nie. : Raczej uważam, że to jest brak takiego racjonalnego spojrzenia na sprawę, a bardziej spojrzenia politycznego. To jest kwestia spoza polityki, spoza politycznych waśni. To jest kwestia sprawiedliwości, jak powiedziałem i państwu polskiemu powinno na tym zależeć. : No tak, ale jest parlament, parlamentarzyści i ręce do góry, albo w dół. : Powiem szczerze tak, naciskamy albo zielony albo czerwony przycisk, ale powiem szczerze, że nie chce mi się wierzyć żeby posłowie PiS głosowali za reprywatyzacją. : Znaczy – przeciwko. : Przeciwko reprywatyzacji,
nawet jeżeli są tak, są takie zapowiedzi, czy takie emocjonalne głosy prezesa Kaczyńskiego, a już w ogóle nie uwierzyłbym żeby prezydent Kaczyński mógł taką ustawę o reprywatyzacji, czy oddawaniu własności zawetować. Nie jestem sobie w stanie tego wyobrazić. : Ale ona musi najpierw przejść przez Sejm. : Tak, oczywiście. : A Jarosław Kaczyński mówi tak, że „straty posiadaczy w wyniku z działań wojennych i narzucania Polsce systemu komunistycznego przez Związek Radziecki”. : Przeprowadzimy ją przez Sejm na pewno i przez Senat, tu nie ma kwestii. Jest kwestia weta, tak jak powiedziałem nie wyobrażam sobie żeby ta ustawa została zawetowana przez prezydenta Kaczyńskiego. : Czy pan sprawdzi jak się mają policjanci, ci, którzy są odpowiedzialni za sprawę Krzysztofa Olewnika. Są policjanci, którzy jeszcze pracują, są policjanci, którzy nie wierzyli, że jest porwanie, są policjanci, którzy mataczyli, czy dla nich jest miejsce w policji? : Nie ma oczywiście miejsca dla policjantów, czy prokuratorów, kogokolwiek kto
mataczył, nie chciał wyjaśnić tej sprawy, czy powodował, że ona tak długo trwała i nie pozwalała odnaleźć, czy przerwać tego dramatu, tego horroru. Trzech oficerów, którzy prowadzili to postępowanie przez te wszystkie lata, nie ma już ich w policji, żadnego z nich. Ja oczekuję wyjaśnień, sprawdzamy całą procedurę. Uważam też, że ten zespół powołany przez ministra Ćwiąkalskiego, który w Prokuraturze Krajowej, który sprawę nadzoruje i monitoruje będzie miał w perspektywie najbliższych tygodni pełną wiedzę. Uważam też, że kluczem jest, że w te sprawy, w tę sprawę zaangażuje się prokurator Jasiński, ten z Olsztyna, którego praca jednak doprowadziła, obok pracy policjantów to trzeba przyznać, doprowadziła do późnego, ale jednak wyjaśnienia tych kwestii. : A sprawdzi pan policjanta, który według jednych był „kretem” to według Ryszarda Kalisza, a według innych to był właśnie jedyny policjant, który nie wierzył w to, nie dał się zwieść swoim kolegom, którzy mówili, że to było pozorowane porwanie. : Tak, dzisiaj
jestem umówiony, będę te sprawy, to jest sprawa zbyt bulwersująca żeby jej nie wyjaśniać. Jestem przekonany, że jeszcze dzisiaj będziemy mieli informacje w tej sprawie. : Czy będzie pan się chciał spotkać z tym policjantem, to jest Mirosław G. : Ja uważam, że ta sprawa musi być wyjaśniona i ona nie składa się z pojedynczych zaniechań czy przewin, ona jest problemem systemowym. Bo jak może być, że tak długo stawiano fałszywą tezę, tak długo ją broniono, wbrew logice przecież i to nie tylko na szczeblu jednej komendy, jednego wydziału komendy wojewódzkiej, mazowieckiej, ale także przecież w prokuraturze. : Wprowadzono w błąd prokuratora Olejnika mówiąc mu, że Krzysztof Olewnik jest w Austrii. : W Austrii, potem w Niemczech. : W Niemczech. : Tych rzeczy było, tych rzeczy było tak dużo i to nie jest jakiś absurd, czy pomyłka jednostkowa, to system, wygląda na systemowe działanie, czy systemowy jego brak, czy paraliż dochodzenia do prawdy. : Może to politycy stali za tym wszystkim. : I to musi być wyjaśnione,
tak, tylko uważam, że dzisiaj media stanęły na straży i media wyciągnęły tą sprawę, czyli ją oświetliły i ona musi zostać do końca wyjaśniona. Jestem przekonany, mamy taką wolę i minister Ćwiąkalski, jego zespół zrobi wszystko, tam są najlepsi prokuratorzy, ja także kazałem odtajnić wszystkie materiały, które dotyczą tej sprawy, będzie zespół w Prokuraturze Krajowej dysponował wszystkimi dokumentami. : Zbigniew Ziobro wskazuje polityków SLD, tak samo wskazuje Jarosław Kaczyński, wskazuje z kolei Ryszarda Kalisza. : To jest zbyt proste. Ja bym nie chciał ferować wyroków czy rzucać oskarżeń, bo ta sprawa działa się przez lata, to nie jest tak, że jeden minister spraw wewnętrznych, czy jeden prokurator prowadzący sprawę zaniechał, czy zaniedbał. Przypomnę, że dwa ostatnie lata w tych sprawach tak naprawdę nic się nie zdarzyło także. : W czerwcu 2007 r., gotowy raport na temat zaniechań miał minister Ziobro, prawdopodobnie na swoim biurku, bo ten raport był przygotowany przez prokuratora Jasińskiego. : I nic
dalej się nie stało. Dopiero drugie, spektakularne samobójstwo uruchomiło sprawę, jakby podniosło i zaczęliśmy o tym wszyscy mówić i sprawdzać te rzeczy. To musi zostać wyjaśnione, ale na razie i bym sugerował i prosił, bez polityki, bez oskarżeń czy bardziej zawinił prokurator czy rząd, minister z SLD czy z PiS, sprawa jest ważna. : Ale polecam panu „Fakt”, gdzie jest mowa o policjantach, którzy brali udział w tej sprawie i dalej pracują w policji, są ich inicjały. : Tak jak powiedziałem te wszystkie kwestie, to nie jest tak, pani redaktor i chciałem to z ogromną mocą powiedzieć, że wszyscy policjanci, którzy pracowali przy tej sprawie są winni zaniechań czy zaniedbań. Bo to na końcu policja dotarła, czy zbudowała tą całą, odnalazła tą historią. : Ale ci, którzy nie chronili rodziny, kiedy rodzina wręczała okup, ci, którzy uważali, nie wierzyli w to, że krew jest, pochodzi, jest dlatego, że Krzysztof Olewnik został uderzony tylko twierdzili, że to jest sfingowane wszystko. : Dla takich ludzi nie ma miejsca
w policji, ale chcemy to wszystko spokojnie wyjaśnić. Na pewno tych trzech ludzi, trzech oficerów, którzy postępowanie prowadziło, ich w policji już nie ma. Teraz jest kwestia tych, którzy byli przy tym od początku, od 2001 roku. : Rozumie pan to, co się dzieje w Gdańsku i Lecha Wałęsę, który protestuje przeciwko temu, że arcybiskup Głódź zostanie nowym metropolitą gdańskim? : To są gdańskie emocje i ja nie śmiałbym tutaj odnosić się do wątpliwości pana prezydenta. Ja mieszkam we Wrocławiu i sobie radzę. : No, ale jest pan współprzewodniczącym komisji rządu i Episkopatu. : Tak, razem z abp Głodziem i dobrze współpracujemy, natomiast polityki Episkopatu, jeżeli pani pozwoli nie chciałbym komentować. : A skomentuje pan to, że Patrycja Kotecka odchodzi z telewizji na wniosek Andrzeja Urbańskiego, jeszcze nie zapadła klamka, ale ma być głosowanie. Niektórzy twierdzą, że to jest prezent dla LiD. : Ja wiem tylko, że jest ogromny impas w zarządzie telewizji, więc nie wiem czy to prezesowi Urbańskiemu się uda. To
jest kolejny krok, który chce, jeżeli tak się stanie, prezes Urbański chce pokazywać, że telewizja jest normalna, ale to niczego nie zmienia. Ta telewizja i telewizja publiczna w szczególności musi zostać zmieniona, musi być normalną telewizją, a nie czymś, co jest zakładnikiem polityki. : Czyli nawet bez Pati, Patrycji Koteckiej nie będzie normalna? : Nie, nie będzie normalna, bo ten system jest chory i utrzymywanie w takim stadium medium publicznego, które jest zakładnikiem polityki niczego dobrego nie przyniesie. : Gościem Radia ZET był wicepremier, minister spraw wewnętrznych Grzegorz Schetyna.