Nie ma lądowisk dla Lotniczego Pogotowia Ratunkowego
W Warszawie na blisko 40 pełnoprofilowych
szpitali jest jedno całodobowe lądowisko dla helikopterów, przy
szpitalu na ulicy Szaserów. Na budowę kolejnych wciąż brakuje
pieniędzy, donosi "Życie Warszawy".
02.02.2009 | aktual.: 02.02.2009 03:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Według dyrektora Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, Roberta Gałązkowskiego, w stolicy powinno powstać co najmniej pięć lotnisk: przy szpitalach Bródnowskim, na Lindleya, Banacha, przy ul. Wołoskiej oraz przy jednej z lecznic dziecięcych. Teraz, z braku odpowiednich warunków piloci lądują w miejscach do tego nieprzystosowanych, np. na pasach zieleni.
Do 2011 r. lądowiskiem ma dysponować Szpital Bielański. Będzie to pierwsze takie lądowisko na dachu szpitala w Warszawie. O podobnym miejscu myśli kierownictwo szpitala na Lindleya. Budowę własnego lądowiska ma również w planach Szpital MSWiA. Teraz helikoptery zatrzymują się na trawniku u zbiegu ulic Racławickiej i Wołoskiej. Swoje lądowisko chce zmodernizować również szpital przy ul. Banacha.