Nie leczymy się w krajach UE
Narodowy Fundusz Zdrowia nie wydał dotychczas wielkich kwot na refundację leczenia polskich obywateli w krajach Unii Europejskiej. Także kwota uzyskana za leczenie obywateli innych krajów UE w Polsce nie jest znaczącą pozycją w liczącym ponad 30 mld zł budżecie NFZ.
25.04.2005 | aktual.: 25.04.2005 14:10
Wciąż jednak nie spłynęły wszystkie faktury - zastrzega biuro prasowe Funduszu, które udzieliło informacji o skutkach wejścia Polski do UE dla NFZ.
Obywatele Unii mają prawo do bezpłatnej pomocy medycznej na zasadach obowiązujących w kraju, w którym akurat zdarzyło się im zachorować. Rozliczeń dokonują między sobą odpowiednie instytucje ubezpieczeniowe - w Polsce stroną jest NFZ.
Od 1 maja 2004 roku roku turyści wybierający się w podróż do innego kraju UE powinni zaopatrzyć się w druk E 111, który uprawnia jego posiadacza do świadczeń, jakie przysługują każdemu ubezpieczonemu w tym kraju. Inny formularz należy ze sobą zabrać wtedy, gdy pracuje się w innym kraju unijnym lub w nim się dłużej mieszka z innego powodu.
Początkowo NFZ zaplanował, że refundacja kosztów leczenia polskich ubezpieczonych w krajach unijnych w 2004 roku wyniesie 200 mln zł, potem kwotę te obcięto do 5 mln zł. Jednak i tak do 1 kwietnia 2005 roku spłynęły do NFZ z krajów unijnych faktury na suma ok. 2 mln zł. Kwota ta nie jest ostateczna; np. Niemcy, z których pomocy medycznej Polacy najczęściej korzystają, uprzedziły, że będą miały opóźnienia w przesyłaniu faktur.
Natomiast NFZ wystawił krajom unijnym faktury na kwotę ponad 5,6 mln zł za udzielenie pomocy medycznej ponad 3 tysiącom ich obywateli.
NFZ nie pokrywa kosztów transportu sanitarnego do Polski w razie nagłego zachorowania. Wymaga to osobnego ubezpieczenia. Rzecznik Lotniczego Pogotowia Ratunkowego Robert Gałązkowski powiedział PAP, że w ciągu roku jego instytucja wykonuje na zasadach komercyjnych (na podstawie umów z ubezpieczycielami) ok. 10-20 takich lotów.
Według niego w 2-3 przypadkach rocznie okazuje się, że pacjent nie ma indywidualnego ubezpieczenia. "W ostatnim czasie nie zdarzyło się, by państwo zapłaciło w takiej sytuacji. Zwracamy się wówczas do rodziny i zdarza się, że rezygnuje ona z transportu chorego do kraju" - dodał. Jak wyjaśnił, koszt transportu lotniczego z Niemiec do Polski sięga ok. 50 tys. zł.
Zdarza się, że do innego kraju unijnego pacjenci jadą wyłącznie w celu uzyskania pomocy medycznej. W takiej sytuacji potrzebny jest druk E 112, a uzyskanie go nie jest prostą formalnością. Ustawa stanowi, że zgodę na leczenie planowe wydaje prezes NFZ w sytuacji, kiedy pacjent nie ma możliwości uzyskania pomocy w Polsce w odpowiednio krótkim czasie.
Od 1 maja 2004 roku Fundusz wydał sześć zgód, odmówił w dwóch przypadkach, pięć spraw jest w toku - poinformowała Aneta Styrnik z NFZ. Koszt leczenia sześciu osób to ok. 40 tys. euro.
Natomiast do Polski w okresie od lipca do grudnia przyjechało na planowe leczenie 20 obcokrajowców z UE. Ich instytucje ubezpieczeniowe otrzymały od NFZ faktury na łączną kwotę ok. 45 tys. zł.