"Nie chcecie pornografii, to jej nie oglądajcie"
Jedyną skuteczną metodą wyeliminowania pornografii jest nie kupowanie pism o takiej treści i nie
oglądanie jej w telewizji oraz Internecie - uważa posłanka
Platformy Obywatelskiej Iwona Śledzińska-Katarasińska.
23.03.2007 | aktual.: 05.04.2007 00:52
Posłanka skrytykowała projekt zmian w Kodeksie karnym, autorstwa grupy posłów PiS. Zakłada on, że karze grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku podlegałaby osoba, która "rozpowszechnia treści mające charakter pornograficzny".
Tej samej karze podlegałaby osoba, która takie treści w celu rozpowszechniania tworzy, przechowuje, przesyła, przenosi albo przewozi. Jeżeli robi to, by osiągnąć korzyść majątkową, podlega karze grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Mam nadzieję, że ta propozycja, którą zajmie się Sejm na najbliższym posiedzeniu, zostanie odrzucona w pierwszym czytaniu. Jest ona pozbawiona sensu i wykonalności. Do tej pory nie wiemy jaka jest definicja pornografii - podkreśliła.
Jak dodała, poseł PiS Marian Piłka (autor projektu) "uważa, że pornografia, to coś, co podnieca człowieka". Gdyby mnie podniecał widok pana Piłki, to czy ja mam rozumieć, że poseł, to jest pornografia? - pytała Śledzińska-Katrasińska.
Według niej, jedyną skuteczną metodą wyeliminowania pornografii jest nie kupowanie pism o takiej treści i nie oglądanie jej w telewizji oraz Internecie.
Zdaniem Śledzńskiej-Katarasińskiej, gdyby Sejm podjął decyzję o zmianie Kodeksu karnego, wówczas w sądach "miesiącami będą toczyły się procesy o uznanie bądź nieuznanie czegoś pornografią".
Posłanka PO podkreśliła, że Sejm jest w pierwszej kolejności od ustalania budżetu, ustalania wysokości podatków, dbania o wolność gospodarczą, prawa człowieka, bezpieczeństwo obywateli, a nie od "dekretowania moralności".
Dziwię się, że marszałek Sejmu Marek Jurek pozwolił na tak szybkie rozpatrzenie propozycji zmian w Kodeksie karnym - powiedziała Iwona Śledzińska-Katarasińska.
W obecnym stanie prawnym rozpowszechnianie pornografii stanowi przestępstwo wyłącznie wtedy, gdy: prezentacja może narzucić odbiór treści pornograficznych osobie, która sobie tego nie życzy; rozpowszechnia się treści małoletnim do lat 15; rozpowszechnia się treści z udziałem małoletniego do lat 15, zawierające sceny przemocy albo związane z posługiwaniem się zwierzęciem. Ponadto przestępstwem jest posiadanie tzw. pornografii dziecięcej.
W ocenie autorów projektu zmian w Kodeksie karnym dotychczasowy stan prawny zapewnia jedynie "fragmentaryczną ochronę społeczeństwa przed pornografią".