Trwa ładowanie...

Nie było wolnej karetki. Kobieta zmarła na ulicy

Mimo podjętych pomocy udzielonej przez przechodniów i strażaków nie udało się uratować życia kobiecie, która zasłabła przy ul. Kościelnej w Strzegomiu na Dolnym Śląsku. Karetka pogotowia, którą do niej wezwano, dotarła dopiero po 45 minutach. Jechała aż z Legnicy, bo w okolicy nie było wolnych ambulansów.

Nie było wolnej karetki. Kobieta zmarła na ulicyNie było wolnej karetki. Kobieta zmarła na ulicyŹródło: OSP Strzegom
d1uy01b
d1uy01b

Zdarzenie miało miejsce w niedzielę w godzinach popołudniowych przy ul. Kościelnej w Strzegomiu. Jak poinformowali tamtejsi strażacy, zostali oni wezwani do udzielenia pomocy kobiecie, która straciła przytomność. Gdy wóz strażacki dotarł pod wskazany adres, poszkodowana nie miała już funkcji życiowych.

"Od razu przejęliśmy resuscytację od osób postronnych. Działania nasze polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, udzieleniu KPP poszkodowanej kobiecie. Po podłączeniu urządzenia AED nie podjęło ani razu defibrylacji" - przekazali strażacy z OSP Strzegom.

Nie było wolnej karetki. Kobieta zmarła na ulicy

Strażacy ze Strzegomia podkreślili, że "był to kolejny wyjazd do izolowanego zdarzenia medycznego za pogotowie". Jak informuje lokalny serwis swidnica24.pl, OSP wezwano do pomocy, bo wszystkie karetki w pobliżu były zajęte. Ambulans pojawił się przy ul. Kościelnej po ponad 45 minutach od wezwania. Przyjechał z Legnicy.

Polska wytrwa kolejny lockdown? Prof. Orłowski: Wojny też przetrwaliśmy, ale koszt będzie ogromny

Z ustaleń swidnica24.pl wynika, że strażacy na przestrzeni ostatnich dni już kilkukrotnie wyjeżdżali do różnych zdarzeń w zastępstwie pogotowia ratunkowego. W ostatnią środę towarzyszyli też załodze Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, po tym jak inna z mieszkanek Strzegomia straciła przytomność. Finał był identyczny - zmarła.

d1uy01b

Pomoc strażaków w akcjach ratunkowych to konsekwencja braków kadrowych w świdnickim pogotowiu. Część ratowników przebywa na zwolnieniach ratunkowych, do tego ci znajdujący się na kontraktach przez jakiś czas odmawiali dodatkowych dyżurów.

Z ustaleń swidnica24.pl wynika, że problemy spowodowane są z jednej strony niskimi płacami, bo ratownicy domagają się podwyżek, a z drugiej - kolejną falą koronawirusa. Przewiezienie zakażonych pacjentów do wyznaczonych szpitali covidowych zajmuje więcej czasu, co pogłębia chaos w służbie zdrowia.

Jednak starosta świdnicki Piotr Fedorowicz zapewnia, że akurat w niedzielę, kiedy to strażacy pomagali kobiecie przy ul. Kościelnej w Strzegomiu, wszystkie karetki miały obsadzoną załogę. - Najwidoczniej w tym czasie były u innych pacjentów - powiedział.

źródło: swidnica24.pl, OSP Strzegom

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1uy01b
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1uy01b
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj