Nie będzie wielkiej fali emigracji z krajów przystępujących do UE
Międzynarodowa Organizacja do spraw Migracji (IOM) nie podziela obaw przed gwałtownym napływem do Unii Europejskiej imigrantów z krajów przystępujących w maju do wspólnoty. Takiej gremialnej migracji nie będzie - wynika z raportu IOM, przedstawionego w Genewie.
IOM po przeanalizowaniu tendencji migracyjnych w Bułgarii, Czechach, Polsce, Rumunii, Słowacji i Słowenii przewiduje czasowe migracje z niektórych obszarów, i to o umiarkowanym natężeniu.
Dotychczasowe badania nie przewidują scenariusza, w którym należałoby się liczyć z potężną falą emigrantów z krajów przystępujących do UE - powiedział Gervais Appave, zajmujący się w IOM polityką migracyjną.
Spośród państw przystępujących do UE Polska, Słowenia i Rumunia same stały się krajami przyjmującymi imigrantów - dodał Appave.
Raport IOM nazywa "bezpodstawnymi" obawy, że polscy emigranci ekonomiczni mogliby "najechać kraje UE zaraz po akcesji".
Bardziej prawdopodobny jest odwrotny scenariusz; konwergencja ekonomiczna po akcesji może zahamować obecne formy nieregularnej migracji i doprowadzić do odpływu powrotnej fali rozczarowanych Zachodem, który straci swoją moc przyciągania - uważa Appave.