Nie będzie szybszego wejścia do strefy euro
Premier i szef resortu finansów
Luksemburga Jean-Claude Juncker, który przewodniczył spotkaniu
ministrów finansów strefy euro w Brukseli powiedział w
poniedziałek, że "nie ma mowy" o przyspieszeniu wejścia państw
Europy Wschodniej do strefy wspólnej waluty.
09.03.2009 | aktual.: 10.03.2009 01:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Juncker nie dopuszcza też możliwości złagodzenia kryteriów, które spełnić muszą państwa planujące przyjęcie europejskiej waluty.
- Nie nadszedł jeszcze moment na rozpoczęcie nowej debaty na temat kryteriów dopuszczenia do strefy euro - powiedział Juncker po brukselskim spotkaniu ministrów finansów eurolandu.
Zdaniem premiera Luksemburga "nie może też być mowy o zmianie reguł akcesji (do strefy euro)" ani o skróceniu oczekiwania na nią w tak zwanym przedsionku euro - ERM II. Dwa lata w tej strefie mają ograniczyć fluktuacje wartości walut lokalnych w stosunku do euro.
Budapeszt i Warszawa postulowały skrócenie oczekiwania w ERM II, by kraje Europy Wschodniej, które szczególnie mocno dotknął kryzys finansowy mogły szybciej skorzystać z osłony jaką daje wspólna waluta.
By wejść do strefy euro, kraje kandydujące muszą dostosować się do surowych norm limitujących wysokość zadłużenia państwa, jego rocznego deficytu budżetowego i poziomu inflacji.