Nie będzie strajku na kolei

Ustalono między innymi, że kolej regionalna będzie funkcjonowała w dotychczasowej formie i na razie nie będzie dzielona na mniejsze spółki. Z porozumienia jest zadowolony Stanisław Kogut, przewodniczący komitetu protestacyjnego PKP. Jego zdaniem, został rozwiązany problem funkcjonowania całego PKP, a zwłaszcza przewozów regionalnych i międzywojewódzkich.

Wiceminister infrastruktury Grzegorz Mędza podkreślił, że porozumienie powinno zapoczątkować zmiany na PKP, które - w sensie pozytywnym - powinni odczuć pasażerowie. Za część zmian ma odpowiedzialny być rząd, a za część PKP, w tym pracownicy kolei.

Rząd i związkowcy mają jeszcze przygotować zasady przyszłego funkcjonowania kolei. Za kilka miesięcy, na jednym z posiedzeń komisji trójstronnej, zostanie wybrany najlepszy wariant i wtedy dopiero dojdzie do restrukturyzacji kolei regionalnych.

Związkowcy zarzucali rządowi, że łamie wcześniejsze porozumienia. Chodziło między innymi o wydzielenie ze spółki PKP Przewozy Regionalne Kolei Mazowieckich, które współfinansuje samorząd województwa. Związkowcy twierdzili, że takie zmiany doprowadzą do całkowitego upadku przewozów w regionach, których nie stać na dopłacanie do kolei.