PolskaNie będzie "lustracji seksualnej" posłów

Nie będzie "lustracji seksualnej" posłów

Posłowie PiS zgłosili w Sejmie projekt nowej ustawy antykorupcyjnej. Nakładają w niej na siebie i kolegów obowiązek ujawniania w rejestrze korzyści majątkowych prezentów jakie
otrzymują sami, a także ich małżonkowie lub - jak sformułowali - "osoby pozostające we wspólnym pożyciu".

To ostatnie sformułowanie wywołało duże zamieszanie wśród posłów i opinii publicznej. Według środowego "Życia" oznacza to, że politykom zagraża lustracja dotycząca ich spraw osobistych, ponieważ zapis ten miałby dotyczyć konkubin i konkubentów. Wielu posłów sądzi także, że można nim również objąć kochanków, narzeczonych czy partnerów homoseksualnych.

Ludwik Dorn (PiS), autor projektu, powiedział w środę, że wykreśli z niego dyskusyjne sformułowanie. _ Ponieważ zainteresowanie mediów i polityków nie skupia się na problemie zagrożenia korupcją, ale na kwestii ujawniania konkubin lub konkubentów, deklaruję wykreślenie z projektu ustawy tego sformułowania_ - stwierdził w Sejmie.

Według posła PiS, wokół projektu utworzyła się atmosfera "niepoważna i figlarna" lecz jego zdaniem obawy, że projekt ten doprowadzi do przeprowadzenia swoistej "lustracji seksualnej" są całkowicie bezzasadne.

Dorn tłumaczył, że termin "wspólne pożycie" występuje w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym i nie obejmuje on kochanków i kochanek. Przypomniał też, że w Polsce kilkanaście procent związków ma charakter konkubinatu, a w części dotyczy to też osób pełniących funkcje publiczne. (reb)

ustawadornosoby
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)