"Nie będzie dyktował warunków". Zełenski nie przebierał w słowach
- Wróg na pewno nie będzie dyktował warunków na Morzu Czarnym, a okupanci będą musieli bać się zbliżyć do naszego ukraińskiego Krymu - mówi Wołodymyr Zełenski w najnowszym nagraniu. Przypomniał, że Rosja miała wielkie ambicje na początku agresji na pełną skalę. - Niektóre z tych ambicji leżą teraz na dnie Morza Czarnego - dodał.
Prezydent Wołodymyr Zełenski w niedzielę odwiedził Odessę. Jak stwierdził przede wszystkim po to, by pogratulować żołnierzom Marynarki Wojennej Sił Zbrojnych Ukrainy.
Z okazji Dnia Marynarki Wojennej Sił Zbrojnych Ukrainy wręczył żołnierzom odznaczenia, ale także odwiedził rannych w szpitalu. W swoich mediach społecznościowych opublikował później nagranie. Stwierdza w nim, że "Rosjanie będą bali się zbliżać do ukraińskiego Krymu i wybrzeży Morza Azowskiego".
Ніколи українські береги не терпітимуть окупанта
"Ambicje Rosjan na dnie morza"
- Wróg na pewno nie będzie dyktował warunków na Morzu Czarnym, a okupanci będą musieli bać się zbliżyć do naszego ukraińskiego Krymu i naszych brzegów Morza Azowskiego, tak jak rosyjskie okręty już boją się zbliżyć do naszego czarnego wybrzeża morskiego - mówi Zełenski na opublikowanym nagraniu.
Podziękował wszystkim żołnierzom marynarki i złożył im gratulacje. - Wystarczy przypomnieć, jakie ambicje miała Rosja na początku agresji na pełną skalę, a które z tych ambicji leżą teraz na dnie Morza Czarnego - skomentował.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Potężny krater po eksplozji w Rosji. 10 metrów średnicy
Źródło: "Ukraińska Prawda"