PolskaNFZ nie finansuje nowoczesnej diagnostyki raka

NFZ nie finansuje nowoczesnej diagnostyki raka

Narodowy Fundusz Zdrowia przestał finansować najnowocześniejszą małoinwazyjną metodę diagnozowania wczesnego raka piersi tzw. biorsję mammotomiczną. Badanie takie wykonuje się dla potwierdzenia zmian w piersi wykrytych podczas mammografii. Lekarzom pozostaje biopsja chirurgiczna za pomocą skalpela.

Doktor Tadeusz Popiela ze Szpitala Uniwersyteckiego z Krakowa podkreślił, że zweryfikowanie wykrytych podczas mammografii zmian w piersi kobiety jest konieczne, by wykluczyć nowotwór. Musimy pobrać próbkę z piersi, którą patomorfolog zbada pod mikroskopem. Potem mamy do wyboru cięcie skalpelem kaleczące pierś, pozostawiające bliznę na całe życie, kilkudniową absencję w pracy i w życiu osobistym, albo metodę polegającą na pobraniu tkanek do badania za pomocą igły wspomaganej próżniowo. Ilość materiału i sposób jest tak samo skuteczny jak w przypadku biopsji chirurgicznej ale pacjentka po 30 minutach wychodzi do pracy czy do domu, blizna znika po półtora miesiąca - argumentuje doktor Popiela.

Doktor Grażyna Pietrzyk z IV Szpitala Klinicznego we Wrocławiu powiedziała, że stanowisko Narodowego Funduszu Zdrowia jest niezrozumiałe bo najnowocześniejsza metoda, tzw. biopsja mammotomiczna, nie jest droższa od zwykłej biopsji chirurgicznej. Proszę nie zapominać, że zabieg chirurgiczny to koszt sali operacyjnej, personelu, amortyzacji sprzętu, czasu zużytego przez cały zespół i czas pacjentki. Ekonomii pacjentki nikt nie bierze pod uwagę, nikt nie liczy kosztów absencji w pracy kobiet - podkreśliła doktor Pietrzyk.

Jeszcze w ubiegłym roku 7 kas chorych finansowało biopsję mammotomiczną w 29 ośrodkach w Polsce, co stawiało nasz kraj na czwartym miejscu w Europie. Obecnie tylko cztery ośrodki onkologiczne wykonują ten zabieg dopłacając do niego, bo finansowanie biopsji zmiejszyło się z 2,5 tys. zł do 1,5 tys. zł.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)