News WP: Są pierwsze efekty kontroli po słowach influencerki Mamy Ginekolog

Były kontrowersje, potem kontrola Narodowego Funduszu Zdrowia, a dziś jest kara. Jak wynika z informacji Wirtualnej Polski, NFZ żąda 25 tys. zł od Uniwersyteckiego Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Nasze źródła informują, że to pokłosie sprawy Nicole Sochacki-Wójcickiej, znanej jako "Mama Ginekolog".

Mama Ginekolog żali się na skutki rozkręconej przez siebie aferyNicole Sochacki-Wójcicka, "Mama Ginekolog"
Źródło zdjęć: © Instagram
Mateusz Ratajczak

Nicole Sochacki-Wójcicka, influencerka, lekarz i bizneswoman - znana jako "Mama Ginekolog" - przyznała na początku roku w mediach społecznościowych, że przyjmuje znajomych i członków rodziny poza kolejką - i to na usługi w ramach NFZ.

Jak zaznaczała, to sposób na skrócenie kolejek. Ze szczerością wskazała, że o sprawie wie dyrekcja jej placówki (ta zaprzeczyła takim ustaleniom w późniejszym komunikacie), a w świecie ochrony zdrowia to nic nadzwyczajnego. Komentujący przypomnieli nagrania, w których "Mama Ginekolog" chwaliła się, jak została przyjęta do szpitala, w którym pracuje - ale jako pacjentka.

"Byłam przyjęta może nie tyle na lewo, bo w papierach byłam przyjęta… byłam przyjęta na zapalenie piersi, czy coś w tym stylu" - miała mówić podczas jednego z nagrań.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Pajęczyna Bielana". Minister finansów mówi wprost

Wtedy to kontrolę zapowiadał Narodowy Fundusz Zdrowia i Okręgowa Izba Lekarska.

Jak wynika z informacji Wirtualnej Polski, Izba Lekarska sprawy jeszcze nie zakończyła. - W sprawie lek. Nicoli Sochacki-Wójcickiej są w toku czynności sprawdzające w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej - odpowiada OIL w korespondencji z Wirtualną Polską.

Lekarka nie ma problemów, ale właśnie zapadły decyzje dotyczące placówki. Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego to pracodawca influencerki (i miejsce, do którego - jak sama mówiła w materiałach w mediach społecznościowych - trafiła jako pacjentka).

Jak wynika informacji WP, Narodowy Fundusz Zdrowia nałożył karę właśnie na Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Placówka ma zapłacić 25 tys. zł. Za co? Za niezasadną hospitalizację (a z punktu widzenia NFZ za niezasadne rozliczenie hospitalizacji) jednej z pacjentek.

Kontrolerzy weryfikowali np. liczbę badań i postępowanie lekarzy podczas całego pobytu w placówce.

Warszawki departament kontroli Narodowego Funduszu Zdrowia ostatecznie uznał, że pobyt w szpitalu nie miał podstaw medycznych - a sprawdzał to na podstawie I dokumentacji medycznej, i wyjaśnień złożonych przed placówkę.

Jak wynika z informacji Wirtualnej Polski decyzja została już przekazana do zarządu Uniwersyteckiego Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka WUM.

Co warto podkreślić, to placówka - a nie sama "Mama Ginekolog" - ma zapłacić karę umowną.

Nasze źródła wskazują, że nałożona przez NFZ sankcja ma związek właśnie z kontrolą w sprawie influencerki i jej publicznych deklaracji. Fundusz w ciągu najbliższych dni ma informować o kolejnych działaniach. A te - jak słyszymy w Funduszu - wcale się nie skończą.

Z informacji WP wynika, że NFZ w trybie pilnym wejdzie do Uniwersyteckiego Centrum z kolejną kontrolą - tym razem dotyczącą "tworzenia kolejek". W tym zakresie sprawdzane mają być ostatnie dwa lata.

Jak nieoficjalnie ustaliliśmy w NFZ, to efekt problemów z wymianą dokumentacji na linii Fundusz - placówka. Przekazane dokumenty zostały uznane za "zdawkowe". Dlatego kontrolerzy Funduszu prosić o dokumentację już nie będą, bo mają zamiar przeglądać je na miejscu.

Z informacji Wirtualnej Polski wynika też, że w efekcie kontroli NFZ kieruje sprawę "Mamy Ginekolog" do okręgowego rzecznika odpowiedzialności zawodowej. 

Poprosiliśmy Uniwersyteckie Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka WUM o komentarz w tej sprawie. Jak przekazał nam sekretariat placówki, prezes zarządu - prof. Tomasz Kuczur - w tym tygodniu przebywa na urlopie. Gdy dostaniemy odpowiedź Centrum, to ją opublikujemy.

Mateusz Ratajczak, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Tomahawków dla Ukrainy nie będzie. Trump powiedział wprost
Tomahawków dla Ukrainy nie będzie. Trump powiedział wprost
Muzeum Tylera w Kalabrii. Skandal i 1,3 mln euro wyrzucone w błoto
Muzeum Tylera w Kalabrii. Skandal i 1,3 mln euro wyrzucone w błoto
Platforma wycofuje produkt. Francuska instytucja była skuteczna
Platforma wycofuje produkt. Francuska instytucja była skuteczna
Flaga Wagnerowców na granicy. Estonia wyśmiała zdarzenie
Flaga Wagnerowców na granicy. Estonia wyśmiała zdarzenie
Ogromne protesty w Serbii. Prezydent zapowiedział spełnienie żądań
Ogromne protesty w Serbii. Prezydent zapowiedział spełnienie żądań
Obława policji w Smogorzewie. Na drodze leśnej padły strzały
Obława policji w Smogorzewie. Na drodze leśnej padły strzały
Inwazja na Tajwan? "Xi Jinping jest świadomy konsekwencji"
Inwazja na Tajwan? "Xi Jinping jest świadomy konsekwencji"
Wyniki Lotto 02.11.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 02.11.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Inwestycja na cmentarzu. Akademia KGB na dawnej nekropolii
Inwestycja na cmentarzu. Akademia KGB na dawnej nekropolii
Minister rolnictwa reaguje na oświadczenie Telusa. "Jestem załamany"
Minister rolnictwa reaguje na oświadczenie Telusa. "Jestem załamany"
Wypadek podczas pościgu. Jest nowy komunikat policji
Wypadek podczas pościgu. Jest nowy komunikat policji
Dramatyczny finał poszukiwań. Ciała braci na dnie jeziora
Dramatyczny finał poszukiwań. Ciała braci na dnie jeziora