Netanjahu zaatakuje Iran? Zdecydowana reakcja Trumpa
Donald Trump wyraził sprzeciw wobec planów Izraela dotyczących ataku na Iran. Rozmowa z Netanjahu odbyła się w poniedziałek, a jej szczegóły ujawnili przedstawiciele rządów Izraela i USA.
Co musisz wiedzieć?
- Rozmowa Trumpa z Netanjahu: Spotkanie odbyło się w poniedziałek, a jego tematem były plany Izraela dotyczące ataku na Iran. Trump wyraził swój sprzeciw wobec tych działań.
- Negocjacje USA-Iran: Od kwietnia trwają rozmowy dotyczące ograniczenia irańskiego programu nuklearnego w zamian za zniesienie części sankcji. Celem jest uniemożliwienie Iranowi budowy broni atomowej.
- Izraelskie przygotowania: Według amerykańskiego wywiadu, Izrael przygotowuje się do uderzenia na irańskie obiekty nuklearne, co nie zostało skomentowane przez izraelski rząd.
Dlaczego Trump sprzeciwia się atakowi Izraela?
Rozmowa między Donaldem Trumpem a Benjaminem Netanjahu miała miejsce w poniedziałek. Jak podaje portal Axios, Trump wyraził swój sprzeciw wobec planów Izraela dotyczących ataku na Iran.
Informacje te pochodzą od przedstawicieli rządów Izraela i USA. Trump uważa, że Iran staje się "dużo bardziej agresywny" w negocjacjach dotyczących porozumienia nuklearnego, co jest dla niego zaskakujące i rozczarowujące.
Jakie są dalsze kroki w negocjacjach USA-Iran?
Od kwietnia USA i Iran przeprowadziły pięć rund rozmów, które mają na celu ograniczenie irańskiego programu nuklearnego w zamian za zniesienie części sankcji. Waszyngton podkreśla, że głównym celem umowy jest uniemożliwienie Iranowi zbudowania broni atomowej. Zachód oskarża Teheran o potajemne rozwijanie zdolności koniecznych do produkcji broni jądrowej.
Pod koniec maja telewizja CNN poinformowała, że według amerykańskiego wywiadu Izrael przygotowuje się do uderzenia na irańskie obiekty nuklearne. Izraelski rząd nie skomentował tych doniesień, co budzi dodatkowe napięcia w regionie.
Przeczytaj także: Rozmowy zerwane. Wielka Brytania odwraca się od Izraela
Sankcje na Izrael
Również we wtorek rzeczniczka Departamentu Stanu Tammy Bruce ogłosiła, że administracja Trumpa uważa sankcje nałożone przez pięć państw na dwóch ministrów rządu Izraela za posunięcie "skrajnie nieużyteczne", które nie przybliży zawieszenia broni w Strefie Gazy.
Bruce dodała, że państwa, które wdrażają restrykcje wobec izraelskich polityków, powinny, jeśli chcą pomóc Stanom Zjednoczonym, skoncentrować się na wspieraniu negocjacji prowadzonych przez specjalnego wysłannika Trumpa na Bliski Wschód, Steve'a Witkoffa.
Australia, Kanada, Norwegia, Nowa Zelandia i Wielka Brytania nałożyły wcześniej we wtorek sankcje na skrajnie prawicowych ministrów, którzy reprezentują środowiska ortodoksyjnych żydów. Restrykcje objęły szefów resortów: bezpieczeństwa - Itamara Ben Gwira i finansów - Becalela Smotricza.
We wspólnym komunikacie szefowie dyplomacji zainteresowanych państw poinformowali, że Ben Gwir, który stoi na czele nacjonalistycznej partii Żydowska Siła i Smotricz - lider ugrupowania Religijny Syjonizm, mają zakaz wjazdu na terytorium tych pięciu państw, a także zamrożone zostały ich aktywa w instytucjach finansowych zarejestrowanych w tych krajach.
"Itamar Ben Gwir i Becalel Smotricz podżegali do ekstremistycznej przemocy i poważnych naruszeń praw człowieka Palestyńczyków" - napisano w oświadczeniu.