Nelly Rokita: aborcję uważam za wielkie zło
Doradca prezydenta ds. kobiet Nelly Rokita oświadczyła, że jest zwolenniczką ochrony życia od poczęcia, a aborcję uważa za "wielkie zło".
26.09.2007 | aktual.: 26.09.2007 13:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"W związku z nieścisłymi i nieprawdziwymi informacjami, dotyczącymi moich poglądów na ochronę życia poczętego, wyjaśniam, co następuje: uznaję aborcję za wielkie zło, jestem zwolenniczką ochrony życia od chwili poczęcia, popieram obowiązujące w Polsce prawo w tym zakresie, akceptuję program Prawa i Sprawiedliwości, mówiący o ochronie życia" - napisała Nelly Rokita w swoim oświadczeniu.
Oświadczenie Nelly Rokity ma związek z ujawnionym przez portal Prawy.pl fragmentem jej wykładu pt. "Feminizm po polsku w XXI wieku" dla studentów Uniwersytetu Warszawskiego z marcu 2006 roku oraz jej innymi wypowiedziami.
"Za komuchów to było lepiej, takie były głosy. I możliwe, że dla kobiet za komuchów to było lepiej, bez wątpienia nawet się zgodzę, w jakiś sposób tak: aborcja była dozwolona, pani mogła być traktorzystką i gwiazdą mogła być i (nieczytelne) takie imiona też były, później zniknęły. Otóż oczywiście, że tak, zniknęła też kobiecość. Wszystko tak ma dwie strony" - mówi Nelly Rokita w nagraniu opublikowanym przez portal Prawy.pl
We wtorek Nelly Rokita powiedziała dziennikarzom w Nowym Jorku, że ta jej wypowiedź "to była ironia" i została "wyjęta z kontekstu". Jak zaznaczyła, choć nie pamięta dokładnie tego, co mówiła podczas wykładu, pamięta sam wykład, na którym było "dużo śmiechu, dużo ironii".
Dopytywana o stosunek do aborcji i czy zabieg ten powinien być dozwolony w przypadkach określonych obecnie ustawowo, Nelly Rokita podkreśliła: "dzisiaj i zawsze uważałam, że to jest własna decyzja kobiety i trzeba szanować decyzję kobiety". Zwróciła uwagę, że kobiety, które myślą o aborcji, potrzebują rady i powinny mieć możliwość konsultacji z dwoma lekarzami. "Jeżeli taka kobieta mimo takich szczerych rozmów w cztery oczy z lekarzami, jeżeli ona podejmuje taką decyzję (o dokonaniu aborcji), ja akceptuję to" - powiedziała Nelly Rokita. Jak dodała, to "takie europejskie prawo, że kobieta może decydować".
"Ja przede wszystkim jestem Europejką, w tym znaczeniu, że decyzja należy do kobiety" - mówiła dziennikarzom doradczyni prezydenta ds. kobiet.