Negocjacje z pielęgniarkami w sejmie bez porozumienia
Rozmowy z Ministerstwem Zdrowia zakończyły się, nie osiągnęliśmy porozumienia - poinformowała w sejmie przewodnicząca OZZPiP Dorota Gardias. Pielęgniarki domagają się zakazu zatrudniania ich w szpitalach na podstawie kontraktów. W spotkaniu ze strony resortu wzięła udział minister zdrowia Ewa Kopacz i wiceszef resortu Jakub Szulc.
20.03.2011 | aktual.: 20.03.2011 16:04
- Rozmowy niestety zostały zakończone, nie doszło do porozumienia z Ministerstwem Zdrowia - podkreśliła Gardias. Jak dodała, teraz skonsultują się z koleżankami i poinformują dziennikarzy co dalej z ich protestem.
W piątek sejm uchwalił ustawę o działalności leczniczej, która uszczegóławia możliwość zatrudniania pielęgniarek w szpitalach na podstawie umów cywilnoprawnych, czyli kontraktów.
Wiceminister zdrowia Jakub Szulc powiedział, że "ustawa nie tyle umożliwia zawieranie kontraktów przez pielęgniarki, co doszczegóławia zasady, na jakich te kontrakty mają się odbywać".- Nie jest to stworzenie nowego bytu prawnego, tylko doprecyzowanie tego, z czym mamy do czynienia dzisiaj - zastrzegł.
- Przypomnę, że możliwość zawierania kontraktów jest przewidziana prawem w zasadzie od samego początku. Jeszcze kilka lat temu pielęgniarki same walczyły o to, żeby umożliwić im pracę na kontraktach, tak jak to było w przypadku lekarzy - mówił Szulc.
Pielęgniarki obawiają się, że taka forma zatrudnienia spowoduje zwiększenie godzin pracy, a tym samym obniży jakość świadczeń zdrowotnych, zagrażając bezpieczeństwu pacjentów. Zdaniem pielęgniarek kontrakty są dla nich niekorzystne, bo nie dają m.in. prawa do urlopu. Podkreślają także, że dyrektorzy szpitali, szukając oszczędności, wymuszają taką formę zatrudnienia.
W ocenie minister zdrowia spełnienie żądań pielęgniarek i uniemożliwienie zatrudniania ich na podstawie kontraktu byłoby sprzeczne z konstytucją, ponieważ - jak mówiła - "każdy powinien mieć możliwość wyboru, na jakiej zasadzie chce być zatrudniony". Kopacz podkreśla, że jest grupa pielęgniarek, które obecnie pracują na kontraktach, i są z tego zadowolone.
Gardias powiedziała, że na poniedziałek zostanie przygotowana opinia konstytucjonalisty, czy uniemożliwienie zatrudniania pielęgniarek na podstawie kontraktu byłoby sprzeczne z konstytucją. Jak dodała, ministerstwo nie oczekuje na taką opinię, dlatego pielęgniarki będą ją chciały przekazać marszałkowi sejmu.
Obecnie pielęgniarki mogą m.in. prowadzić praktykę medyczną w miejscu wezwania, czyli np. przyjeżdżać do pacjentów. Muszą wcześniej zarejestrować działalność gospodarczą i wtedy mogą podpisywać kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia. Pielęgniarki podkreślają, że dyrektorzy szpitali obchodzą.