Neapol: krew świętego Januarego nie była płynna
Tym razem nie było cudu w katedrze w Neapolu. Kilka razy do roku skrzepnięta krew świętego Januarego staje się płynna, żeby ponownie zastygnąć. Według wiernych, brak cudu to zły znak.
20.12.2016 | aktual.: 20.12.2016 09:35
Święty January, patron katedry w Neapolu, zginął męczeńską śmiercią w IV wieku. Według tradycji skrzepniętą krew zebrano do ampułek, a ta wtedy stała się płynna. Pierwszy przypadek cudu w miał miejsce w 1389 roku, gdy pokazano ampułki z krwią wiernym. Od tego momentu krew staje się płynna zazwyczaj trzy razy do roku, w pierwszą niedzielę maja, 19 września i właśnie 16 grudnia.
Według wiernych, jeśli cud się nie wydarzy, to w następnym roku zdarzy się nieszczęście. Jak podaje włoska La Stampa, która nagłośniła ostatni brak cudu w Neapolu, taki przebieg wydarzeń potwierdza historia. Tak było w 1939 roku przed wybuchem II wojny światowej. Również w następnych latach kiedy krew świętego Januarego nie stawała się płynna dochodziło do nieszczęść. W 1973 roku Neapol nawiedziła epidemia cholery, a w 1980 roku doszło do trzęsienia ziemi we Włoszech.
Po tym jak prałat Vincenzo De Gregorio zorientował się, że 16 grudnia nie doszło do cudu zwrócił się do wiernych. Zaapelował, żeby nie myśleć o katastrofach i klęskach, ale się modlić.