Nawrocki może zaskoczyć i wziąć udział w starciu z Trzaskowskim. "Jest przygotowany"
Karol Nawrocki od kilku dni przygotowuje się do serii debat prezydenckich. Politycy z jego sztabu wyborczego prowadzą intensywne narady, czy kandydat popierany przez PiS powinien wziąć udział w starciu z Rafałem Trzaskowskim w Końskich. Partia analizuje dwa warianty. Każdy z nich może być zaskakujący.
- Dziś o 18.50 na rynku w Końskich Karol Nawrocki będzie czekał na Rafała Trzaskowskiego. Mamy nadzieję, że Trzaskowski nie stchórzy i pojawi się na tej debacie, a nie będzie chował się w cieplarnianych warunkach z zaprzyjaźnionymi telewizjami - mówi poseł PiS Marcin Horała.
Jak słyszymy, Nawrockiemu w Końskich będą towarzyszyli działacze i parlamentarzyści PiS. - Będzie nas naprawdę wielu - słyszymy w formacji Jarosława Kaczyńskiego.
Przypomnijmy: o godz. 20.00 przewidziana jest debata w wynajętej hali w Końskich (z inicjatywy Koalicji Obywatelskiej), którą przygotowują trzy telewizje informacyjne (TVP, TVN i Polsat) we współpracy ze sztabem Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata KO jest odpowiedzialny m.in. za scenografię.
Na debatę został zaproszony Karol Nawrocki, ale kandydat popierany przez PiS postawił warunek: chce debaty, ale przy udziale wszystkich zainteresowanych mediów, w tym telewizji Republika i wPolsce24.
Na to - jak już pisaliśmy - nie ma jednak zgody dwóch stacji: TVP i TVN (Polsat nie ma nic przeciwko).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
TVP łamie prawo ws. debaty? "Nie jest taka, jaką chcielibyśmy widzieć"
"Nie wykluczamy żadnego scenariusza"
Czy wobec tego Nawrocki rozważy udział w starciu z Trzaskowskim? - Nie wykluczamy żadnego scenariusza. Na pewno będziemy o godz. 19.00 na rynku w Końskich na debacie Republiki, a co potem? Rozmawiamy o tym - mówi nam członek sztabu wyborczego kandydata PiS.
Inny rozmówca: - Partia jest w tej sprawie podzielona. Jedni chcą, by Karol poszedł na "obcy teren" i mimo wszystko wziął udział w tym starciu, inni doradzają, by to zignorował, bo to będzie nieuczciwe wobec wykluczonych stacji. Narady trwają.
Szef kampanii Nawrockiego Paweł Szefernaker przekazał Wirtualnej Polsce, że jego sztab nie wyraził zgody na warunki zaproponowane przez KO, TVP i TVN (Polsat nie ma problemu z rozszerzeniem formuły debaty). Niemniej nie wyklucza jednoznacznie, że kandydat popierany przez PiS zaskoczy wszystkich i przyjdzie do hali w Końskich na godz. 20.00.
To taktyka PiS: trzymać wszystkie strony w niepewności. - Proszę być przygotowanym na niespodziankę - puszcza oko jeden ze sztabowców.
Inny twierdzi: - Nie będziemy na pewno podporządkowywać się temu, co sobie wymyślą media. I to zwłaszcza te walczące z nami. Zrobimy to, co uważamy za najlepsze dla naszego kandydata.
Pewni ostatecznych decyzji nie są jednak jeszcze nawet sami przedstawiciele partii Kaczyńskiego. Wielu spodziewa się obecności kandydata na debacie w hali w Końskich. Ale oficjalnie nikt tego nie powie.
- Moim zdaniem Karol powinien z otwartą przyłbicą wejść na tę halę i zmieść Rafała. Pokazać "jaja". Nie może być w defensywie, nawet jeśli będzie grał na boisku rywala. To zresztą zostanie docenione, że przyszedł na pole przeciwnika mimo trudnych warunków - twierdzi nieoficjalnie jeden z bardziej znanych polityków PiS.
Ale nie wszyscy tak sądzą. - Mamy swój plan, swoją strategię, nie będziemy tego pod wpływem emocji i jakichś narracji zmieniać. Będziemy na pewno w Republice. A czy w rządowej TVP, to zobaczymy.
Pilne przygotowania Nawrockiego
To, czego się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, to fakt, iż od kilku dni Nawrocki pod okiem doradców pilnie przygotowuje się do serii debat wyborczych. Jedna z nich - telewizyjna - odbędzie się w warszawskim studiu Republiki w poniedziałek 14 kwietnia. Niewykluczone jednak, że przygotowania dotyczą także piątkowego starcia.
- Ograniczyliśmy wyjazdy Karola w ostatnim czasie, pracujemy merytorycznie - przyznaje jeden z rozmówców z Nowogrodzkiej.
Nawrocki spotka się z przedstawicielami Republiki, wPolsce24 i TV Trwam na rynku w Końskich o 18.50. Dołączy do niego Szymon Hołownia, który chce debatować z kandydatami PiS i KO. Potem Hołownia chce przenieść się do hali w Końskich. Czy to samo zrobi Nawrocki? - To możliwe - słyszymy w PiS. Część rozmówców jednak w to nie wierzy.
Do stawki dołączają też kandydaci lewicowi: Magdalena Biejat i Adrian Zandberg. Wciąż nie wiadomo, co ze Sławomirem Mentzenem.
A co z kandydatem PiS?
Jeden z działaczy mówi bez ogródek: - Rezygnacja Karola będzie odczytana jako tchórzostwo. A jak Karol wjedzie na halę do Końskich, na prawicy będzie bohaterem.
Kolejny rozmówca: - Karol powinien się tam pojawić. Honorowo. Choćby dlatego, by stanąć w obronie Republiki i wPolsce24. I powiedzieć na głos, że sztab Trzaskowskiego łamie wszelkie zasady. Ludzie to kupią.
W kampanii w 2020 r. Trzaskowski nie pojechał na debatę do Końskich i przegrał wybory z Andrzejem Dudą. Niektórzy w PiS sugerują, że nie wolno popełnić podobnego błędu.
Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski