Nawet papież nie może spać spokojnie
Przypominamy zamachy i ataki
Co grozi papieżowi? "Chyba oszalejemy" - zdjęcia
Papież Franciszek zaskakuje cały świat swoją otwartością, skromnymi gestami oraz nieprzewidywalnymi działaniami.
Watykańscy ochroniarze mają nie lada problem z nowym papieżem. Muszą być niezwykle czujni i mieć oczy dookoła głowy. Zwłaszcza, że Franciszek nie zważa na względy bezpieczeństwa.
Po zakończeniu konklawe nie skorzystał z papieskiej limuzyny, tylko wsiadł razem z kardynałami do zwykłego autobusu. Na modlitwę Anioł Pański udał się z kolei pieszo. Po zakończeniu modlitwy, udał się przed watykańską bramę, by bezpośrednio spotkać się z wiernymi. Z każdym żegnał się osobiście. Wiele osób całował w policzek.
Z kolei podczas mszy inauguracyjnej objeżdżał Plac św. Piotra odsłoniętym samochodem, a nie oszklonym papamobilem. Przejeżdżając przez sektory, co chwilę się zatrzymywał, by osobiście powitać się z wiernymi ściskając ich dłonie.
Czy papież Franciszek może czuć się bezpiecznie? W historii nie brakuje incydentów, kiedy biskupowi Rzymu groziło niebezpieczeństwo, a nawet śmierć. Biała szata nieraz była już splamiona krwią.
Przypominamy zamachy i ataki na biskupów Rzymu. Zobacz zdjęcia.
(WP.PL/msz)
Strzały w Watykanie. Biała sutanna splamiona krwią
13 maja 1981 r. o godzinie 17.19 na Placu Świętego Piotra padły dwa strzały. Nastała przerażająca cisza wśród tysięcy zgromadzonych, która przerodziła się wreszcie w krzyki tysięcy ludzi.
Do papieża strzelał 22-letni turecki terrorysta Mehmet Ali Agca. Próbował oddać więcej strzałów. Powstrzymała go jednak stojąca obok niego zakonnica, siostra Letycja. Agca został błyskawicznie obezwładniony przez karabinierów. Jeszcze tego samego dnia trafił do włoskiego więzienia Rebibbia.
Okazuje się, że była jeszcze trzecia kula przeznaczona dla papieża. Choć była owiana tajemnicą, jej istnienie zostało potwierdzone. W pierwszą rocznicę zamachu, papież polecił osadzić ją w koronie figury Matki Bożej Fatimskiej.
Walka o życie papieża
Jan Paweł II został ranny w brzuch i rękę. Osunął się w ramiona swojego sekretarza Stanisława Dziwisza. Jego stan był ciężki.
Papież został błyskawicznie przewieziony do kliniki Gemelli. Stanisław Dziwisz udzielił mu sakramentu chorych. Lekarze walczyli o jego życie.
Dwa dni od zamachu wierni odetchnęli z ulgą na wieści o stanie Jana Pawła II: "Papież będzie żył!".
- Papież został cudownie ochroniony od śmierci. Kula przeszła przez ciało i wypadła między Ojcem Świętym a mną - mówił kard. Stanisław Dziwisz w rocznicę po zamachu na papieża.
- Pamiętam jak dziś - szok. Absolutny szok na placu św. Piotra. Ludzie jeszcze nie zorientowali się, co się dzieje. Pierwsze, które się zorientowały były gołębie. Wszystkie gołębie, które gdzieś siedziały uniosły się w górę, a Ojciec Święty po tym strzale, osunął się. Tracił siły - wspominał kardynał.
"Jedna ręka strzelała, inna kierowała kule"
Kilka dni po zamachu papież Jan Paweł II wybaczył człowiekowi, który chciał go zabić. - Jedna ręka strzelała, inna kierowała kule - powiedział Ojciec Święty dziękując Matce Boskiej Fatimskiej za ocalenie życia.
27 grudnia 1983 r. doszło do spotkania papieża z zamachowcem w więzieniu Rebibbia. Agca wyznał papieżowi, komu zależało na jego śmierci. - To, o czym mówiliśmy, pozostanie tajemnicą między nim a mną - powiedział po spotkaniu papież. Tę tajemnicę Jan Paweł II zabrał ze sobą do grobu.
Ali Agca został skazany na dożywotnie więzienie. W czerwcu 2000 r. prezydent Włoch Carlo Azeglio Ciampi ułaskawił go.
Benedykt XVI zaatakowany podczas pasterki
Papież Benedykt XVI został zaatakowany podczas pasterki w Bazylice Świętego Piotra w Watykanie w 2009 r.
25-letnia Susanna Maiolo przeskoczyła przez barierki i rzuciła się na Benedykta XVI. Złapała za papieskie szaty i przewróciła papieża.
Upadek, choć wyglądał groźnie, nie spowodował uszczerbku na zdrowiu Benedykta XVI.
Okazało się, że to nie była pierwsza próba podjęta przez tę kobietę. Susanna Maiolo była już doskonale znana papieskiej ochronie. Tydzień wcześniej kobieta także próbowała rzucić się na Ojca Świętego. Wówczas w porę zareagowała ochrona.
Kobieta została skierowana na przymusowe leczenie psychiatryczne.
Próbował ranić nożem Pawła VI
W 1970 r. miał miejsce atak na papieża Pawła VI (na zdj. w towarzystwie polskich kardynałów). Boliwijski malarz Benjamin Mendoza usiłował ugodzić nożem papieża na lotnisku w Manili. Na szczęście nie udało mu się. Jedynym obrażeniem Pawła VI było zadrapanie na klatce piersiowej.
W historii Kościoła jest więcej przypadków, gdy ktoś czyhał na życie papieża.
Trzech papieży zostało uduszonych - Stefan VI (w 897 r.), Jan X (w 929 r.) oraz Stefan VII (w 931 r.). W 928 r. został otruty papież Leon VI. Z kolei Lucjusz II (1145) zmarł po uderzeniu kamieniem.
Co grozi papieżowi? - zdjęcia
Ochrona papieża Franciszka nie kryje braku zachwytu z powodu nieprzewidywalności swojego podopiecznego. - Jeśli dalej tak będzie robił, to chyba wszyscy oszalejemy - powiedział jeden z ochroniarzy w rozmowie z włoską gazetą.
Ks. Thomas Rosica, rzecznik Watykanu, uważa, że ochroniarze papieża, to "bardzo kompetentni strażnicy", którzy bacznie obserwują każdy ruch i dostosowują się do papieża.
Gwardia Szwajcarska strzeże bezpieczeństwa papieży od wieków, wspierana jest także przez włoską policję i służby specjalne.
Czy to wystarczy, by zapewnić papieżowi bezpieczeństwo?
(WP.PL, msz)