Zalania i podtopienia. Gwałtowne burze szaleją nad Polską
Gwałtowne burze z ulewami przechodzą nad Polską. Podczas krótkiej nawałnicy podtopione zostały garaże i piwnice w wielkopolskiej Wrześni. Synoptycy IMGW ostrzegają, że to dopiero początek burz, które na wschodzie utrzymają się do nocy.
18.06.2023 | aktual.: 18.06.2023 14:08
Artykuł aktualizowany.
Strefa burz z gradem obejmuje dużą część Polski. Obecnie obejmują one województwa małopolskie, świętokrzyskie, łódzkie oraz część warmińsko-mazurskiego, kujawsko-pomorskiego, mazowieckiego, śląskiego, podkarpackiego i lubelskiego.
Pogoda. Gwałtowne burze nad Polską
Instytut podał, że prognozowane są burze, którym miejscami będą towarzyszyć silne opady deszczu, od 20 mm do 35 mm, oraz porywy wiatru do 60 km/h. Lokalnie może spaść grad.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednocześnie synoptycy przestrzegają, że w obszarach występowania prognozowanych opadów burzowych, na mniejszych rzekach oraz w zlewniach zurbanizowanych, mogą wystąpić gwałtowne wzrosty poziomu wody.
Burze przeszły m.in. nad Krakowem i Warszawą.
Z Wrześni i okolic Łodzi już napływają doniesienia o zalaniach.
Ze względu na lokalne ulewy trudne warunki panują także na drogach Mazowsza.
Gdzie jest burza?
Pogoda. Nocą mniej burz, ale możliwe mgły
W nocy z niedzieli na poniedziałek burze nadal możliwe będą w centrum i na północy, ale nie będą im już raczej towarzyszyć intensywne opady.
W nocy uważajmy jednak także na mgły, które lokalnie mogą ograniczać widzialność do 300 metrów. Temperatura minimalna wyniesie od 10 st. Celsjusza na północy do 14-15 st. na południu kraju.
W przypadku wystąpienia szczególnie intensywnych opadów, istnieje możliwość przekroczenia stanów ostrzegawczych. Możliwe są lokalne podtopienia, przy czym te mogą występować głównie na obszarach miejskich.
Nadchodzą upały. Burze nie odpuszczą
W poniedziałek burze z gradem prognozowane są już tylko na północnym wschodzie, ale na przelotne opady musimy być gotowi również na południu.
We wtorek i środę czekają nas dwa dni upałów, czyli temperatury powyżej 30 st. Niestety wtedy znów możliwe są gwałtowne burze. Upał zelżeje w czwartek, ale później znów czeka nas zwrot i skwar poleje się z nieba.