Naukowcy ze Śląska twórcami innowacyjnego urządzenia. Pomoże wykryć raka

To urządzenie zrewolucjonizuje medycynę. Śląscy naukowcy stworzyli aparat, służący do wykrywania raka płuc, krtani czy choroby oskrzeli. Specjalny ustnik już niedługo zostanie zaprezentowany na arenie międzynarodowej podczas targów w Monachium

Naukowcy ze Ślaska stworzyli urządzenie do walki z rakiem

Źródło zdjęć: © iStock.com

3 sierpnia 2018, 13:38

Badacze z Uniwersytetu Śląskiego już wkrótce mogą zrewolucjonizować walkę z rakiem. Naukowcy stworzyli specjalny ustnik, który ułatwi diagnostykę chorób górnych i dolnych dróg oddechowych. Dzięki temu sprzętowi łatwiejsze będzie wykrycie nowotworu płuc, krtani czy też choroby oskrzeli.

Naukowcy ze Śląska zrewolucjonizują walkę z rakiem

Urządzenie zostało już objęte ochroną patetnową. Pierwszy pokazowy model ustnika został wykonany metodą 3D. Jednak naukowcy z Uniwersytetu Śląskiego powiedzieli, że tak otrzymana część spełnia wszystkie wymogi, aby mogła zostać wprowadzona do użytku.

Obraz — © Uniwersytet Śląski | Sekcja Prasowa UŚ

Jak działa urządzenie do wykrywania raka płuc?

Jaśnie tłumacząc, badany po prostu będzie wydychać powietrze przez ustnik, a skład tego powietrza będzie analizowane przez urządzenie. Stan zdrowia pacjenta będzie określany na podstawie analizy markerów nowotworowych,pobieranych za pomocą tzw. worków Tedlara. To w nich gromadzić się będzie powietrze z białkami wydychane przez pacjenta.

Patent naukowców ze Śląska w torbie każdego lekarza

Metoda jest tania i łatwa oraz pomaga na zdiagnozowanie wielu osób w krótkim czasie. Dzięki przystępności urządzenia, być może każdy lekarz w przyszłości, będzie posiadać taki ustnik w swoim uposażeniu.

Śląscy autorzy patentu na raka

Autorami wynalazku są naukowcy z Wydziału Informatyki i Nauki o Materiałach oraz Wydziału Matematyki, Fizyki i Chemii: dr Andrzej Swinarew, dr Barbara Szpikowska-Sroka, dr Hubert Okła, mgr Jadwiga Gabor, mgr Marta Łężniak, mgr Tomasz Flak, Mateusz Galeja, Grzegorz Nowicki oraz mgr inż. Klaudia Kubik.