Nauczyciel tańca aresztowany za zgwałcenie byłej uczennicy
Zarzut zgwałcenia byłej uczennicy postawiła
prokuratura znanemu w Suwałkach nauczycielowi tańca Jarosławowi P.
i jego koledze z Łomży, nie związanemu z branżą taneczną -
poinformowała szefowa prokuratury Rejonowej w
Suwałkach Hanna Lewczuk. Obu mężczyzn aresztowano na miesiąc.
Poszkodowana ma obecnie 22 lata. To ona powiadomiła o sprawie organa ścigania. Według ustaleń prokuratury, pierwszy raz została zgwałcona przez Jarosława P. w 1998 roku, gdy miała 16 lat. W 2004 r. takiego samego czynu mieli się wobec niej dopuścić razem Jarosław. P. i Dariusz S.
Ten drugi mężczyzna prowadzi w Łomży prywatną działalność nie związaną z tańcem - poinformowała prokuratura. Szczegóły ma wyjaśnić prowadzone śledztwo. Za gwałt grozi kara od 2 do 12 lat więzienia.
Jarosław P. prowadzi szkołę tańca razem z żoną. Tańcząc w parze z nią zdobył wiele tytułów na różnych zawodach tanecznych. Sukcesy odnosili także ich podopieczni. Co roku Jarosław. P. organizował w Suwałkach turnieje tańca. Według informacji podanych przez "Gazetę Współczesną", był także dyrektorem administracyjnym Wyższej Szkoły Suwalsko-Mazurskiej imienia Jana Pawła II.