PolskaNaturalne spory NBP i rządu

Naturalne spory NBP i rządu

Wicepremier i minister finansów Marek Belka powiedział w czwartek, że różnice zdań na temat gospodarki między rządem a Radą Polityki Pieniężnej i Narodowym Bankiem Polskim są rzeczą naturalną. Chodzi o to, aby znaleźć związek między różnymi punktami widzenia.

13.06.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Belka powiedział w Sygnałach Dnia w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że konflikt między rządem a Radą Polityki Pieniężnej uruchomił proces polityczny, który prawdopodobnie doprowadzi do nowelizacji ustawy o Narodowym Banku Polskim.

Różnice zdań między rządem a Radą wynikają, zdaniem Belki, z odmiennych zapatrywań na zjawiska ekonomiczne w krótkim okresie.

Wicepremier wyraził opinię, że przestrzeń do obniżek stóp procentowych jest dziś większa, niż kilka miesięcy temu, można więc nadal obniżać stopy.

Belka przyznał, ze oprocentowanie kredytów bankowych spada zbyt wolno w stosunku do obniżek stóp bazowych. Wynika to, jego zdaniem, z faktu, że banki same stały się ofiarą spowolnienia gospodarczego, co próbują sobie powetować zwiększając marże.

Minister wyraził opinię, że nowelizacja ustawy o NBP będzie nieskuteczna, a nawet może doprowadzić do pata decyzyjnego po jej ewentualnym zaskarżeniu do Trybunału Konstytucyjnego.

Ukonstytuowanie nowej rady zabrałoby też, zdaniem Belki, kilka miesięcy cennego czasu.

Wicepremier nie chciał odpowiedzieć na pytanie, co można zrobić, by powstrzymać proces polityczny prowadzący do nowelizacji.

Nawiązując do środowej wypowiedzi prezydenta, który zapowiedział mediację między rządem a Radą Polityki Pieniężnej, Belka powiedział, że rozmowa między stronami sporu byłaby wartością samą w sobie.

Dodał, że po zapowiedzianym na 18 czerwca spotkaniu prezydenta z Radą zaprosi jej członków na rozmowę do Ministerstwa Finansów.

Marszałek Sejmu Marek Borowski uważa natomiast, że konflikt między Radą Polityki Pieniężnej i Narodowym Bankiem Polskim a rządem można rozwiązać w drodze dyskusji. Gość czwartkowych Sygnałów Dnia podkreślił, że jest zaniepokojony konfliktem wokół Rady.

Borowski powtórzył, że jest przeciwnikiem naruszania niezależności RPP i NBP. Martwi go jednak - jak to określił - doktrynerstwo tych instytucji i polityka przez nie prowadzona, która nie odpowiada potrzebom chwili. (and)

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (0)