ŚwiatNATO zbombardowało rezydencję Kadafiego w Trypolisie

NATO zbombardowało rezydencję Kadafiego w Trypolisie

Muammar Kadafi zapowiedział w przesłaniu audio nadanym przez państwową telewizję libijską, że pozostanie w Trypolisie "do końca", i wezwał swych zwolenników w całym kraju, by przybyli i pomogli "uwolnić" stolicę od ofensywy rebeliantów. Wcześniej telewizja Al-Dżazira podała, że NATO zbombardowało rezydencję Kadafiego w Trypolisie.

NATO zbombardowało rezydencję Kadafiego w Trypolisie
Źródło zdjęć: © AP | Riccardo De Luca

21.08.2011 | aktual.: 22.08.2011 01:35

Kadafi oświadczył, że obawia się, iż "Trypolis będzie płonął". Obiecał dostarczyć swym zwolennikom broń do walki z rebeliantami i apelował do nich, by bronili stolicy "do ostatniej kropli krwi". Zapewniał, że nie odda władzy.

Wcześniej tego dnia rozeszły się pogłoski, że Kadafi wraz z rodziną opuścił Trypolis i udał się w kierunku Algierii. Nie ma jednak żadnego potwierdzenia tych informacji.

Informacje o ucieczce dyktatora podała agencja dpa. Według tych doniesień Kadafi znajduje się podobno w pobliżu granicy z Algierią, chroniony przez plemię Al-Orban. Przedstawiciel algierskiego MSZ oświadczył, że libijski przywódca nie przebywa obecnie w Algierii.

Radość w Trypolisie

Libijscy powstańcy wkroczyli w niedzielę wieczorem od strony zachodniej do Trypolisu. Znajdują się w dzielnicy Dżanzur, gdzie powitał ich radosny tłum. Na ulicach słychać muzykę - podała agencja AFP.

Gdy powstańcy wjeżdżali do miasta, wzdłuż konwoju biegli cywile wymachujący powstańczymi flagami. Panowała atmosfera pełna euforii - opisuje korespondent AFP.

Dodaje, że mimo to doszło do wymiany ognia między rebeliantami z żołnierzami Muammara Kadafiego. Z kolei agencja AP donosi, że powstańcy nie napotkali oporu ze strony armii Kadafiego.

Rebelianci zdobyli bazę wojskową

Na zachodzie linia frontu znajduje się obecnie, według różnych doniesień, od 20 do 27 km od Trypolisu. Ok. 600-osobowy oddział powstańczy, który wyruszył z Zawii, zajął miasto Dżaddaim i zbliża się do zachodnich przedmieść stolicy, Dżanzur. Jest on ostrzeliwany przez siły Kadafiego.

W wyniku silnych walk setki libijskich powstańców przejęły kontrolę nad ważną bazą wojskową, znajdującą się 27 km na zachód od Trypolisu, na drodze z Zawii. Rebelianci zdobyli tam wiele sztuk broni, sporo amunicji oraz liczne pojazdy wojskowe - podała agencja AFP.

Według AFP, te koszary były największą przeszkodą na drodze do Trypolisu. AP pisze, że chodzi o bazę 32. brygady, dowodzonej przez syna Kadafiego, Chamisa. Wielu specjalistów uważa ją za najlepiej wyszkoloną i uzbrojoną jednostkę w libijskim wojsku.

Powstańcy zajęli również międzynarodowy port lotniczy w Trypolisie oraz lotnisko wojskowe Mitiga - poinformowali świadkowie.

W Trypolisie trwa od sobotniego wieczoru "operacja syrena", której celem jest odizolowanie Kadafiego - powiedział rzecznik Narodowej Rady Libijskiej (NRL) Ahmed Dżibril.

W sobotę wieczorem imamowie wezwali mieszkańców Trypolisu do wyjścia na ulice. W stolicy wybuchły gwałtowne protesty przeciwko reżimowi, a także walki z użyciem broni automatycznej. W drugim dniu walk między "uśpionymi komórkami" powstańczymi a żołnierzami Kadafiego w wielu częściach Trypolisu nadal było słychać odgłosy strzałów i wybuchów.

Rezydencja Kadafiego zbombardowana

Al-Dżazira podała, że NATO zbombardowało kompleks budynków Bab al-Azizija w centrum miasta, gdzie znajduje się rezydencja Kadafiego.

Powstańcy twierdzą, że kontrolują trzy dzielnice stolicy Libii: Tadżurę, Suk al-Dżumaa i Faszlum.

W tych dzielnicach oraz w Dżanzur, na przedmieściach, wybuchły w niedzielę wielkie protesty - informują mieszkańcy libijskiej stolicy. W co najmniej jednej z tych dzielnic snajperzy strzelają z dachów do protestujących - powiedział dowódca rebeliantów Muhtar Lahab, powołując się na swoich krewnych mieszkających w Trypolisie. Doniesienia te potwierdzili inni mieszkańcy stolicy w rozmowach z agencją AP.

W niedzielę rano do Trypolisu drogą morską przybyło także ok. 200 powstańców z Misraty i przyłączyło się do walczących tam rebeliantów - powiedział rzecznik powstańców ze znajdującej się 200 km na wschód od stolicy Misraty, Abdullah Melitan. Człowiek nr 2 jest we Włoszech

Abdelsalam Dżallud, były bliski współpracownik dyktatora Libii Muammara Kadafiego i niegdyś człowiek nr 2 reżimu, przebywa we Włoszech - poinformował włoski minister obrony Ignazio La Russa. Dżallud kilka dni temu przeszedł na stronę powstańców.

- Mogę potwierdzić, że numer dwa reżimu Kadafiego jest we Włoszech - powiedział La Russa w drodze do Katanii.

Libijscy powstańcy informowali w piątek wieczorem, że Dżallud uciekł z Trypolisu na kontrolowane przez nich tereny i znajduje się w drodze do Europy.

Według źródeł tunezyjskich, Dżallud dotarł z rodziną do Tunezji, skąd w sobotę rano udał się do Włoch.

"Kadafiemu zostało 10 dni"

Abdelsalam Dżallud, który zerwał z Muammarem Kadafim, choć kiedyś był jego prawą ręką, oświadczył we włoskiej telewizji Rai News, że libijski reżim zostanie obalony nie później niż w ciągu 10 dni.

- W ciągu tygodnia, najpóźniej w ciągu dziesięciu dni, a może nawet wcześniej - powiedział.

W wywiadzie wyemitowanym przez telewizję Al-Dżazira były współpracownik libijskiego dyktatora wezwał żołnierzy Kadafiego, by "wyparli się tego tyrana". Zaapelował też do mieszkańców Trypolisu, by przyłączyli się do powstańców.

Dżallud brał udział w przewrocie w 1969 roku, który wyniósł do władzy Kadafiego i przekształcił Libię z monarchii w republikę. Od ponad 20 lat był jednym z najbardziej zaufanych sojuszników pułkownika, jednak w latach 90. ich bliskie dotąd relacje zaczęły się pogarszać - pisze agencja AP.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)