NATO zaaprobowało operację pokojową w Macedonii
Brytyjscy żołnierze w Macedonii (AFP)
Rada NATO zaaprobowała w środę rozpoczęcie operacji pokojowej w Macedonii. W południe Rada Północnoatlantycka zaaprobowała dyrektywę wykonawczą, która upoważnia głównodowodzącego sił NATO w Europie, generała Joseph Ralstona, aby wydał rozkaz wprowadzenia w życie operacji "Niezbędne Żniwa" - napisano w oświadczeniu Rady. Żadne z 19 państw członkowskich NATO nie zgłosiło zastrzeżeń wobec planu operacji.
Operacja NATO w Macedonii "Niezbędne żniwa" rozpocznie się na początku przyszłego tygodnia - zapewnił, wg AFP, sekretarz generalny NATO lord George Robertson.
Rząd macedoński i walczący na północy kraju rebelianci albańscy wyrazili w środę zadowolenie z powodu decyzji NATO o rozpoczęciu operacji pokojowej w Macedonii.
Wiele oczekujemy od NATO-wskiej misji. Siły NATO przeprowadzą delikatną misję o dużej odpowiedzialności - powiedział Stevo Pendarovski, doradca macedońskiego prezydenta Borisa Trajkovskiego.
Decyzję Sojuszu pochwalił także rzecznik albańskiej Armii Wyzwolenia Narodowego (UCK), komendant Besniku. W przeszłości - niestety - Macedończycy używali nielegalnych środków manipulacji, zarówno militarnych, jak i politycznych - powiedział Albańczyk. Dodał, że oczekuje, iż przybycie żołnierzy NATO zakończy także "manipulacje" ze strony Zachodu. Nie sprecyzował jednak, o jakie manipulacje chodzi.
Macedoński prezydent Boris Trajkovski wyrażał nadzieję, że wynegocjowane w porozumieniu pokojowym rozbrojenie doprowadzi do rozwiązania kwestii narodowej i pozwoli krajowi "rozpocząć proces stabilizacji".
3,5 tysiąca żołnierzy NATO w ramach operacji pokojowej "Niezbędne żniwa" będzie zbierać broń od albańskich rebeliantów. W zamian za ich rozbrojenie macedoński rząd zgodził się na spełnienie części postulatów mniejszości albańskiej.
"W pierwszych godzinach" czwartku do Macedonii wyruszy grupa 650-700 brytyjskich spadochroniarzy, która weźmie udział w operacji pokojowej NATO - poinformowało w środę brytyjskie Ministerstwo Obrony.
NATO zastrzega, że nie zamierza uwikłać się w kolejny konflikt na Bałkanach. Operacja ma potrwać około 30 dni i zakończyć się wraz ze złożeniem przez rebeliantów wszystkiej broni.
Porozumienie pokojowe podpisane w ubiegłym tygodniu przez przedstawicieli dwóch najważniejszych partii macedońskich i ugrupowań mniejszości albańskiej, zakłada przyznanie większych praw liczącej od 25 do 35% ludności Macedonii mniejszości albańskiej. Albański ma zostać drugim językiem urzędowym w okręgach, gdzie Albańczycy stanowią co najmniej jedną piątą mieszkańców oraz dopuszczony do użycia w parlamencie. Przewiduje się także zwiększenie liczby albańskich policjantów oraz nowe przywileje dla mniejszości w dziedzinie szkolnictwa. (aka)