"Nasz Dziennik": Zginęli, bo byli w AK
Jan Domiński, ofiara obławy augustowskiej, "został zatrzymany 26 lipca 1946 r. w sprawie posądzenia o przynależność do Armii Krajowej" - przyznali ostatnio Rosjanie w odpowiedzi na prośbę rodziny zatrzymanego, pisze "Nasz Dziennik".
13.09.2013 | aktual.: 16.09.2013 14:36
Sformułowanie o zatrzymaniu "w sprawie posądzenia o przynależność do AK" jest w opinii prokuratora Zbigniewa Kulikowskiego, szefa pionu prokuratorskiego IPN Białystok, bardzo istotne. - Bo potwierdza, że obława augustowska była częścią sowieckiego planu zaprowadzenia na ziemiach Polski stalinowskiego, komunistycznego systemu władzy oraz że ta zbrodnia ma charakter ludobójstwa.
Prokuratorzy z Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku, którzy od kilku lat prowadzą śledztwo w sprawie obławy augustowskiej, są zdania, że podawane rodzinom przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa Rosji daty, miejsca i powody aresztowania ich bliskich świadczą o tym, że muszą one być oparte o konkretne dokumenty.
W toku śledztwa polskim prokuratorom udało się ustalić, że w Centralnym Archiwum FSB w Moskwie znajdują się akta 575 śledztw prowadzonych przeciwko osobom zatrzymanym podczas obławy augustowskiej. Wydanie stronie polskiej kopii tych akt "nie wydaje się możliwe" - odpisała Prokuratura Generalna Rosji.