Nastoletni wnukowie zleceniodawcami zabójstwa babci
W związku z zabójstwem 67-letniej
mieszkanki Żar (woj. lubuskie) policja zatrzymała dwóch
nastoletnich wnuków ofiary - którzy przyznali się do tego, że
zlecili zamordowanie babci - i podejrzanego o to morderstwo ich
starszego kolegę - poinformował Andrzej Kulesza z
zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp.
Dwaj wnukowie kobiety, 15- i 17-latek, podczas przesłuchania przyznali się do zlecenia zabójstwa babci, którego miał dokonać ich 23-letni kolega. W ten sposób chcieli zdobyć jej oszczędności - w sumie nieco ponad 10 tys. zł. Ich kolega również przyznał się do przedstawionego mu zarzutu zabójstwa - powiedział Kulesza.
Okaleczone ciało kobiety znaleziono dwa dni temu w jej mieszkaniu. Ze wstępnych oględzin wynikało, że zmarła na skutek obrażeń powstałych po kilku uderzeniach w głowę tępym narzędziem. W mieszkaniu nie było śladów włamania. Nic nie sugerowało także, by sprawca szukał w nim wartościowych przedmiotów i pieniędzy. Dlatego początkowo trudno było określić motyw zbrodni. Policja przesłuchała członków rodziny. Zeznania wnuków były sprzeczne ze sobą i wzbudziły podejrzenia policji - w końcu obaj przyznali się do winy i wskazali pomagającego im kolegę.
Podejrzany 23-latek wyjaśnił, że zrabowanymi pieniędzmi podzielił się z wnukami zamordowanej, zdążył już nawet kupić za część łupu samochód - starego opla wartego 3 tys. zł - dodał Kulesza.
Najmłodszy z podejrzanych, 15-latek, został umieszczony w schronisku dla nieletnich. Prawdopodobnie będzie odpowiadał przed sądem rodzinnym. Jego 17-letniego brata i 23-letniego kolegę czeka normalny proces. Grozi im kara od 8 lat więzienia do dożywocia.
