Trwa ładowanie...

Nastolatka złamała kręgosłup odtwarzając trend z TikToka

W 2020 roku 16-letnia Sara Platt podjęła wyzwanie "Łamacza Czaszek" z TikToka. Odtwarzając popularny w aplikacji trend złamała kręgosłup. Bałam się, że zrobię sobie krzywdę. Presja grupy jednak zwyciężyła - przyznaje Sara.

Wyzwanie Skull breaker, TikTokWyzwanie Skull breaker, TikTokŹródło: YouTube, fot: YouTube
dkeihoz
dkeihoz

Skullbreaker Challenge, czyli Wyzwanie Łamacza Czaszek to trend popularny w 2020 roku w aplikacji TikTok. Zasady zabawy są proste. Trzy osoby stają w rzędzie. Dwóch graczy podstawia nogę jednemu z nich, gdy ten podskakuje. W rezultacie podskakujący uczestnik przewraca się. W przypadku Sary Platt gra skończyła się niebezpiecznym urazem kręgosłupa.

W 2020 roku 16-latka spędzała czas z przyjaciółmi. Wspólnie uczestniczyli w turnieju hokejowym. Jeden z jej przyjaciół zaproponował, by spróbowali podjąć wyzwanie "Skullbreaker Challenge". Sara Platt odtwarzając zabawę z kolegami niefortunnie upadła i straciła czucie w prawej nodze. Nastolatkę przewieziono do szpitala, w którym lekarze stwierdzili złamanie części szyjnej kręgosłupa.

Sara Platt ma dziś 18 lat. Po długim leczeniu powoli wraca do pełnej sprawności. Niestety wciąż odczuwa skutki wypadku. Nastolatka postanowiła opowiedzieć swoją historię, żeby przestrzec inne dzieci. Chce uchronić je przed niebezpieczeństwem czyhającym pod pozorem niewinnych zabaw.

dkeihoz

- To był tylko popularny trend. Pomyśleliśmy, że to będzie świetna zabawa. Prawdę mówiąc nie do końca chciałam brać w niej udział. Bałam się, że zrobię sobie krzywdę. Presja grupy jednak zwyciężyła - komentuje dziewczyna.

- Mieliśmy szczęście. Dzięki Bogu ona żyje i chodzi - mówi mama Sary, Jane Platt.

Tragicznie zakończyła się historia 12-letniego Archiego Battersbee. W kwietniu rodzice odnaleźli nieprzytomnego chłopca w domu. Prawdopodobnie brał udział w wyzwaniu internetowym polegającym na jak najdłuższym odcięciu dopływu krwi do mózgu. Lekarze wprowadzili Archiego w stan śpiączki farmakologicznej. Rodzice walczyli w sądzie, by kontynuować leczenie 12-latka. Chłopca odłączono od aparatury podtrzymującej życie.

Dzieci są nieświadome zagrożeń. Lekkomyślnie odtwarzają viralowe treści w rzeczywistości. Administratorzy aplikacji próbują walczyć z niebezpiecznymi trendami, ale nie są w stanie kontrolować algorytmów.

dkeihoz

- To przede wszystkim rodzic powinien rozmawiać z dzieckiem i kontrolować treści, które ogląda - komentuje ekspert ds. Bezpieczeństwa w sieci i były policjant, John Staines.

Niezwykłe sceny w Afryce. Lwica ruszyła w pogoń za stadem bawołów

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
dkeihoz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dkeihoz
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj