ŚwiatNasila się rasizm w USA

Nasila się rasizm w USA

W reakcji na rosnącą siłę imigrantów,
którzy coraz częściej walczą o swoje prawa, nasila się w Stanach
Zjednoczonych zjawisko rasizmu ze strony grup powiązanych z Ku
Klux Klanem (KKK) oraz neonazistami - wynika z raportu Ligi
Przeciw Zniesławieniom (ADL).

Nasila się rasizm w USA
Źródło zdjęć: © AFP

Grupy przekonane o supremacji białej rasy coraz częściej organizują spotkania, rozprowadzają ulotki, nasilają swoją obecność w internecie. Ta wzmożona działalność koncentruje się głównie wokół promowania nastrojów antyimigranckich - twierdzi ADL.

Ekstremiści sprawnie wykorzystują nastroje społeczne do pozyskiwania nowych członków - zauważa Deborah M. Lauter z ADL, ostrzegając, że antyimigrancki resentyment może być rozpowszechniony w szerszych kręgach społecznych, niż mogłoby się wydawać.

Jak wynika z raportu na południu USA nie tylko wznowiły działalność dawne oddziały Ku Klux Klanu, ale powstały również nowe. Anty-imigranckie nastroje kwitną także w stanach Michigan, Iowa, New Jersey.

Zdaniem Lauter, nowym zjawiskiem jest współpraca KKK z innymi ekstremistycznymi grupami, w tym również neonazistowskimi.

W latach 2000-2005 liczba grup o poglądach ksenofobicznych wzrosła o 33%, a liczba komórek KKK zwiększyła się o 64% - ocenia skalę zjawiska Mark Potok z Południowego Centrum Praw Ubogich (SPLC), pozarządowej organizacji tropiącej "grupy nienawiści".

Zdaniem Potoka, w całych Stanach Zjednoczonych działa już 150 komórek KKK, zrzeszających łącznie do 8 tys. członków. Jednak oprócz KKK istnieje również ponad 800 innych ugrupowań supremacyjnych.

Historycznie KKK przeciwstawiał się równouprawnieniu Afroamerykanów, jednak najwięcej zwolenników przyciągnął w latach 20. XX w., gdy swoją nienawiść zwrócił ku katolickim i żydowskim imigrantom. Autorzy raportu wskazują, że zjawisko dzisiaj obserwowane w USA pokazuje, jak wielu Amerykanów obwinia imigrantów, głównie z Meksyku i innych krajów Ameryki Południowej, za wzrost przestępczości czy problemy gospodarcze, takie jak bezrobocie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)