NASA usiłuje ratować łazik Opportunity

NASA oznajmiła, że podejmie wszystkie próby odzyskania łazika Opportunity, który latem tego roku spotkał się z wielkim sztormem. Niesprzyjające warunki atmosferyczne spustoszyły powierzchnię całego Marsa. Po burzy utraciliśmy kontakt z łazikiem. Szanse na sukces w odzyskaniu przebywającego na Marsie od kilkunastu lat łazika są znikome. Mimo wszystko NASA nadal dokłada wszelkich starań, żeby go odratować.

NASA przedstawiła już swój pierwszy plan ratowania łazika. Gdy tylko pogoda na Marsie się ustabilizuje, Amerykańska Agencja Kosmiczna rozpocznie próby nawiązania połączenia z Opportunity. Planuje tego dokonać z użyciem anten Deep Space Network. Wiadomo, że misja będzie trwała 45 dni, jeżeli jednak zawiedzie NASA nie zamierza się poddać. Przez kolejne kilka miesięcy będzie wnikliwie nasłuchiwać najmniejszych oznak działania łazika wierząc, że kurz wreszcie zostanie zmieciony i Opportunity zacznie ładować się za pomocą specjalnych paneli społecznych.

Zdaniem części osób powiązanych z misją komunikat wydany przez NASA nie wyjaśnia w pełni prawdziwej sytuacji. Agencja ma nadzieję, że pyły zostaną przedmuchane, ale może to nastąpić dopiero po 45-dniowym okresie na słuchiwania. Jeżeli po tym czasie Opportunity nie wyśle żadne komendy, najprawdopodobniej oznacza to, iż utracono z nim kontakt na zawsze. Powiązani z łazikiem inżynierowie sądzą, że najlepiej aktywnie komunikować się z Opportunity do końca stycznia 2019, a dopiero później przejść do etapu biernego nasłuchiwania, które miałoby potrwać do końca przyszłego roku. Niestety, z powodu wysokich kosztów misji ratunkowej zalecenia te zostały zignorowane.