Narciarze ugrzęźli w korku w Białce Tatrzańskiej. Dziesięciokilometrowy zator na drodze

Szturm turystów na ośrodki narciarskie w Tartach. Tysiące amatorów zimowych sportów i wypoczynku w górach ruszyło na drogi Podhala. Efekt to kolejny dzień korków na trasach dojazdowych do miejsc z turystycznymi atrakcjami.

Wielokilometrowa kolejka aut z turystami, którzy tłumnie zwalili się do Białki Tatrzańskiej i ruszyli na stoki narciarskie (Facebook)
Wielokilometrowa kolejka aut z turystami, którzy tłumnie zwalili się do Białki Tatrzańskiej i ruszyli na stoki narciarskie (Facebook)

07.01.2022 15:39

W piątek w pobliżu Białki Tatrzańskiej zablokowana była droga krajowa numer 49 oraz droga wojewódzka 960. Obie trasy prowadzą do popularnego ośrodka narciarskiego na Kotelnicy Białczańskiej.

Jak poinformował onet.pl Roman Wieczorek, rzecznik prasowy zakopiańskiej policji, to nie jest pierwszy dzień takich problemów na drogach w regionie. Wypoczywający w górach turyści, korzystający z przedłużonego weekendu, ruszyli na stoki i zakorkowali drogę.

Narciarze ugrzęźli w korku w Białce Tatrzańskiej. Dziesięciokilometrowy zator na drodze

W południe kierowcy stali w dziesięciokilometrowym korku pod Kotelnicą. - Wygląda na to, że ludzi na Podhalu jest obecnie równie dużo, co tydzień temu na sylwestra, a być może nawet więcej. Co gorsze, wszyscy uparli się, by jechać akurat do Białki - powiedział Roman Wieczorek.

Sytuację utrudniło kilka niegroźnych stłuczek, do jakich doszło na trasie. Droga jest bardzo śliska, więc o takie zdarzenia nietrudno.

Niektórzy kierowcy skarżyli się, że stali na drodze ponad godzinę. Potem były kłopoty także z zaparkowaniem. Oblężenie zapewne nie minie przez kolejne weekendowe dni, chyba że narciarze zdecydują się w sobotę i niedzielę skorzystać z cieszących się nieco mniejszym powodzeniem ośrodków w okolicy.

Zobacz także
Komentarze (98)