Dziennikarz i przewodnik zamordowani w Amazonii. Narazili się gangom
Brazylijska policja odnalazła w poniedziałek w Dolinie Javari w pobliżu granicy z Peru przywiązane do drzewa ciała zaginionych od ośmiu dni w Puszczy Amazońskiej Doma Phillipsa, brytyjskiego dziennikarza - współpracownika dziennika "The Guardian" oraz jego miejscowego przyjaciela i przewodnika, Bruno Araujo Pereiry.
W Dolinie Javari znajduje się drugi co do obszaru rezerwat rdzennej ludności Amazonii i jednocześnie teren konfliktów i przemocy wobec rdzennych mieszkańców lasów dziewiczych ze strony nielegalnych przedsiębiorców, prowadzących wyrąb cennych gatunków drewna i eksploatację bogactw mineralnych, m.in. złota.
Zemsta gangów
Brazylijska Policja Federalna, poszukująca zaginionych, odnalazła ich ciała idąc śladami porzuconych przez nich przedmiotów: m.in. plecaka należącego do dziennikarza, części odzieży, a także butów Philipsa i przedmiotów osobistych, należących do jego brazylijskiego przyjaciela.
Według lokalnych źródeł Phillips i Pereira Araujo od dawna otrzymywali pogróżki od gangów prowadzących nielegalną eksploatację bogactw mineralnych Amazonii i wyrąb puszczy. Wielokrotnie grożono im śmiercią.
Poniedziałkowe media brazylijskie i argentyńskie, m.in. ukazujący się w Buenos Aires dziennik "El Clarin" piszą, że policja w Brazylii przystąpiła do poszukiwania zaginionych z dużym opóźnieniem, lecz zdołała aresztować podejrzewanego o udział w podwójnym mordzie znanego w świecie przestępczym Amarildo Costę de Oliveirę, pseudonim "Ogolony". W pobliżu jego domu znaleziono część rzeczy obu zamordowanych.