Napis na metce wywołał oburzenie wśród kobiet we Włoszech. "Ironiczna zabawa"
Zamieszanie we Włoszech. Napis na metce męskich spodni wywołał takie oburzenie, że firma musiała się tłumaczyć i przepraszać. To miała być "ironiczna zabawa". Producent zapewnia jednak, że w kolejnej kolekcji nie popełni tego błędu.
13.01.2021 | aktual.: 03.03.2022 05:28
Zaczęło się od burmistrza miejscowości Certaldo koło Florencji. Giacomo Cucini pierwszy nagłośnił sprawę napisu na metce. Wkładając swoje spodnie do pralki zauważył napis: "Daj to swojej kobiecie". To miało niejako zastąpić instrukcję prania.
Cucini uznał ten napis za oburzający i wywołał burzę we Włoszech. "Chcę mieć nadzieję, że to próbka humoru, ale moim zdaniem to jest przekaz seksistowski i wsteczny. To kolejne wyobrażenie kobiety, która siedzi w domu i wszystko w nim robi, gotowa uprać spodnie swojemu mężczyźnie, bo on nie może ich uprać sam” - napisał burmistrz w mediach społecznościowych.
Opublikował zdjęcie metki spodni i stwierdził, że żałuje, że je kupił. "Uważam to za obrzydliwe” - dodał.
Jego wpis spowodował, że zaprotestowały kobiety ze stowarzyszenia kobiet-demokratek z Toskanii. Napisały list protestacyjny do firmy z Bolonii, producenta spodni. Ta zaczęła się tłumaczyć.
We włoskich mediach pojawiło tłumaczenie firmy, która podkreśliła, że jej intencją była "ironiczna zabawa, która okazała się w złym guście". "Zrozumieliśmy nasz błąd i przepraszamy”- napisano.
Producenci zapewnili, że usuną etykietką z następnej kolekcji.