PolitykaNapięte relacje w Kukiz'15. "Jesteśmy Chamoobrona!"

Napięte relacje w Kukiz'15. "Jesteśmy Chamoobrona!"

- My już nie jesteśmy jak Samoobrona. Gorzej, jesteśmy Chamoobrona! - powiedziała w trakcie obrad Kukiz'15 gdańska posłanka Magdalena Błeńska. "Newsweek" pisze o pogróżkach, wyzwiskach i seksistowskich żartach w klubie Kukiza.

Napięte relacje w Kukiz'15. "Jesteśmy Chamoobrona!"
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Sławomir Kamiński

W Przypkach pod Warszawą odbywało się spotkanie posłów Kukiz'15. W jego trakcie do głosu doszła Błeńska i w bardzo ostrych słowach oceniła sytuację w klubie. - My już nie jesteśmy jak Samoobrona. Gorzej, jesteśmy Chamoobrona! - powiedziała dokładnie.

Jak pisze "Newsweek", chodzi o sytuację, kiedy inny poseł Andrzej Kobylarz po kłótni z posłanką powiedział, że gdyby była mężczyzną, to by jej przyp...

Błeńska sprawy nie komentowała, ale z relacji jej znajomych wynikało, że była tym przerażona. Mówi się też, że Kobylarz chce się przenieść z Elbląga do Gdańska, skąd właśnie jest Błeńska.

Paweł Kukiz otrzymał skargę i nakazał wybuchowemu posłowi załagodzenie konfliktu. Nie przeprosił on jednak za swoje słowa. W rozmowie z tygodnikiem tłumaczył, że nie było to potrzebne.

Poseł reprezentujący ziemię elbląską Andrzej Kobylarz (Kukiz '15) zajął bardzo wysokie, szóste miejsce w zestawieniu najciężej pracujących posłów, które zostało opublikowane w listopadzie 2016 roku przez tygodnik Wprost.

To nie jedyna tego typu sytuacja opisana przez tygodnik. Były też niewybredne komentarze o "seksie przez prześcieradło". Jeden z posłów przytacza słowa Pawła Kukiza o posłance Annie Siarkowskiej. Miał powiedzieć, że jest tak "świętojebliwa", że nawet seks uprawia przez prześcieradło. Posłanka stwierdziła, że nie ma co komentować takich słów. - Ludzie, którzy e ten sposób odnoszą się do innych, sami wystawiają sobie świadectwo - ucięła.

"Newsweek" powołując się na informacje od członków klubu Kukiza, pisze także, że na tych konfliktach próbuje żerować PiS. Ludzie Kukiza wskazują dwie osoby, które miały namawiać posłów do przejścia na stronę sejmowej większości. Pierwszy to Ireneusz Zyska, który odszedł z Kukiz'15 do koła założonego przez Mateusza Morawieckiego, drugi to Mateusz Morawiecki.

- Każdy poseł ma wolny mandat, drzwi do ministerstw są otwarte - skomentował sprawę Zyska. Dodał też, że te informacje mogły się wziąć z jednej przypadkowej rozmowy, gdzie pytał jednego z posłów, co zrobi, jeśli Kukiz'15 się rozpadnie. Dowiedział się o tym Paweł Kukiz.

Sam Kukiz wydaje się pogodzony z tym, że niektórzy od niego odejdą. - Jeśli jakiś ma ulec pokusie i połasić się na to, co obiecuje PiS, niech idzie jak najszybciej - powiedział. Zobacz także:

oprac. Katarzyna Bogdańska

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (382)