Napierski: prokuratura zajmie się Paradą Normalności

Gadzinowski pytał o to, jakie działania podejmuje Ministerstwo Sprawiedliwości, aby wyeliminować niezgodne z prawem - zdaniem posła - zachowania, do jakich doszło 17 czerwca w Warszawie podczas Parady Normalności. Została ona zorganizowana przez Młodzież Wszechpolską w odpowiedzi na Paradę Równości, zorganizowaną tydzień wcześniej przez środowiska homoseksualne. Organizatorów Parady Normalności Gadzinowski określił jako "skrajną, totalitarną prawicę". Przypomniał, że w marszu tym brali udział prominentni politycy Ligi Polskich Rodzin - Roman Giertych oraz Piotr Wierzejski.

Nie są prowadzone żadne postępowania, które byłyby efektem Parady Normalności - poinformował Napierski. Wyjaśnił, że z relacji prasowych z tego wydarzenia nie wynikało, iż doszło podczas niego do złamania prawa.

Gadzinowski, powołując się także na media, powiedział, że podczas Parady Normalności w niektórych wystąpieniach propagowano hasła "nazistowskie, gloryfikujące Adolfa Hitlera". Dodał, że głoszono też nietolerancję wobec osób homoseksualnych.

Napierski przytoczył katalog przestępstw, który może być brany pod uwagę przy rozpatrywaniu tej kwestii:

1. z art. 296 Kodeksu karnego - publiczne propagowanie faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa, albo nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych, albo ze względu na bezwyznaniowość,

1. z art. 257 kk - publiczne znieważanie grup ludności albo poszczególnej osoby z powodu jej przynależności narodowościowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej lub ze względu na bezwyznaniowość lub z tych powodów naruszenie jej nietykalności cielesnej,

1. z art. 190 kk - groźby wypowiadane pod adresem osób homoseksualnych przy uzasadnionej obawie ich spełnienia.